Górnik Zabrze przegrał z Wisłą Płock 0:1, w ostatnim spotkaniu przed własną publicznością w tym sezonie. Czternastokrotni Mistrzowie Polski zapewnili sobie już wcześniej utrzymanie w Ekstraklasie, a wtorkowy mecz miał być okazją do świętowania z kibicami. Niestety, trudno było o radość po grze jakiej widzieliśmy. Prawie 12 tysięczna publiczność z spuszczonymi głowami wróciła do domów. Nie tak miało być… Jednym słowem: słabo!
- Martin Chudy – 6 – Dzięki Martinowi zawdzięczamy, że straciliśmy tylko jedną bramkę. Chudy robił, co mógł, ale przy uderzeniu Merbashvili nie miał większych szans. Wstępnie daliśmy notę „5”, ale w sumie Słowak bronił dobrze i jeszcze w dwóch sytuacjach uratował zespół, więc czemu nie „6”.
- Boris Sekulić – 4 – Ocenę podnosi spora aktywność w okolicach szesnastki rywali, ale poza tym jak wszyscy – tak nijak.
- Adrian Gryszkiewicz – 3 – Adrian mógł zacząć mecz z Wisłą z wysokiego „C”, gdzie przez „C” rozumiemy czerwona kartkę, bo gdyby arbiter był trochę bardziej surowy, to pewnie już od 4 minuty gralibyśmy w dziesięciu. Być może, nasz lewy obrońca był lekko rozkojarzony z powodu powołania do kadry U-20 na finały MŚ.
- Przemysław Wiśniewski – 3 – Wiśnia wpisał się w cały zespół, czyli w przeciętność. Zgubił krycie Zawady, przy sprytnym przerzuceniu piłki przez Furmana.
- Paweł Bochniewicz – 3 – Bochen najprawdopodobniej pośliznął się przy akcji bramkowej lub po prostu dał się ograć. Trudno to stwierdzić, ale poskutkowało to startą „złotej bramki” i porażką w Zabrzu.
- Mateusz Matras – 4 – Solidny, jak na resztę zespołu, lecz też bez większych zasług.
- Kamil Zapolnik – 3 – Zapol miał swoją okazję do zdobycia bramki, ale jej nie wykorzystał, mimo że był bardzo blisko. Niestety, lecz stracony gol obciąża konto Kamila, cała akcja rozpoczęła się od jego, złego podania.
- Valeriane Gvilia – 3 – Vako słynął z doskonałych dograń po stałych fragmentach gry. Niestety, w tym meczu Gvilii kompletnie to nie wychodziło. Jedna lepsza wrzutka i robiło się gorąco w polu karnym Wisły, jednakże liczyliśmy na więcej.
- Szymon Żurkowski – 3 – To miało być piękne, huczne pożegnanie. Szymon rozgrywał ostatnie spotkanie w Zabrzu przed odejściem do Fiorentiny. Niestety, odbyło się bez fajerwerków, radości czy emocji.
- Ishmael Baidoo – 3 – Ghańczyk wchodząc na boisko nie prezentuje się dobrze. Brak zrozumienia z resztą zespołu jest aż nadto widoczny. Dodatkowo, często uciekająca piłką i zagrania do nikogo. Jedna jaskółka (akcja kiedy minął trzech rywali) jeszcze wiosny nie czyni.
- Igor Angulo – 4 – Pokazywał się do piłek, jednak nie potrafił pokonać bramkarza Płocczan. We wtorek nasz najlepszy snajper nie mógł powiększyć swojego dorobku bramkowego, ponieważ przez większość meczu grał na spalonym.
Zmiennicy:
- Dani Suarez (od 65′ za Adriana Gryszkiewicza) – 3 – Wisła nie miała licznych sytuacji po zmianie stron, tak też Dani nie zanotował wielu interwencji.
- Łukasz Wolsztyński (od 65′ za Ishmaela Baidoo) – 3 – Strzał w słupek, jeden odbiór w narożniku pola karnego i to by było na tyle.
- Maciej Ambrosiewicz (od 46′ za Kamila Zapolnika) – 2 – Widząc wchodzącego Maćka spodziewaliśmy się, że będzie chciał pokazać pazur. Jednakże, pamiętamy tylko jego faule. Bezbarwny, jałowy występ.
Kogut meczu: BRAK
Skala not:
1 – kompromitująco
2 – fatalnie
3 – bardzo słabo
4 – słabo
5 – przeciętnie
6 – dobrze
7 – bardzo dobrze
8 – świetnie
9 – rewelacyjnie
10 – fenomenalnie (klasa światowa)
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl
