Noty i cenzurki po meczu z Lechem: Papierek lakmusowy rundy

mlodyKSG  -  18 maja 2021 20:50
0
3033

Występ Górnika Zabrze w Poznaniu, był właściwie papierkiem lakmusowym całej rundy wiosennej. Przeciwko Lechowi widzieliśmy te same grzechy, co w wielu poprzednich spotkaniach. Początkowa odważna gra, naciskanie rywali mniejszym, bądź większym pressingiem i wszystko do utraty gola. Tracona bramka, oczywiście najczęściej po prostym błędzie, natychmiast podcinała skrzydła i powodowała marazm w grze. „Trójkolorowi” jeśli potrafili się pozbierać, nierzadko tak było, razili z kolei nieskutecznością pod bramką rywali. Tak też było w sobotę przy Bułgarskiej.

  • Martin Chudy – 7 – Dobrym podsumowaniem całosezonowej postawy Martina był mecz przy Bułgarskiej. Słowacki bramkarz Górnika kilkakrotnie ratował zabrzan przed utratą gola.
  • Adrian Gryszkiewicz – 4Duży błąd przy stracie gola. Przegrał walką o piłkę z piłkarzem Lecha, co było kluczowym momentem w tej akcji. W ogóle Adrian zagrał słabsze zawody w porównaniu do wielu poprzednich. Żeby nie było tylko minusów, należy również przypomnieć sytuację z 76. min, gdy powstrzymał w ostatniej chwili Johannssona.
  • Przemysław Wiśniewski – 4 – Jemu też przydarzył się złe zagranie, kiedy wybił futbolówkę zbyt krótko i pod nogi rywala, które mogło spowodować stratę bramki. Przemek jest na tyle doświadczonym zawodnikiem, że takie zagrania nie powinny mu się zdarzać. 
  • Krzysztof Kubica  – 4 – Wrócił do składu, ale ponownie nie pokazał za wiele, by nota poszła w górę. Przeciwnie, w dwóch przypadkach dobrze zapowiadających się akcji zabrzan, jego podania zamykały szansę na ich efektywną finalizację. Raz bardzo dobrze zaasekurował Chudego, wybijając piłkę sprzed linii.
  • Erik Janża – 5 – Mecz jakich wiele rozegrał w tej  rundzie Erik, czyli mocno średni. Lewa noga znów nie funkcjonowała dobrze i pomyśleć, że całkiem niedawno dla Erika było normą, kilka, a nawet kilkanaście dobrych jakościowo podań, wrzutek, czy często strzałów.
  • Dariusz Pawłowski – 6 – Aktywny w ofensywie, szczególnie w drugiej części, napsuł sporo krwi lewej stronie Lecha. Ambitna walka pod polem karnym rywali zaowocowała np. trzema kornerami pod rząd w odstępie kilku minut. Raz chciał aż za bardzo (76 min), gdy niepotrzebnie starał się do końca przechwycić trudne podanie Wiśni i po złym przyjęciu gospodarze wyszli z bardzo groźną akcją.
  • Alasana Manneh – 5 – Zdecydowanie mniej go było w grze w porównaniu do poprzedniego występu. Często nie nadążał w defensywie, chyba trochę brakowało sił. Fragmentami jednak przypominał, że jak na polską ligę potrafi znakomicie się zachować. Przykładem bardzo przytomna, miękka wrzutka za plecy poznańskiej obrony, do wchodzącego w pole karne Wojtuszka.
  • Norbert Wojtuszek – 6 – Podobnie jak we wcześniejszym meczu z Jagiellonią, tak i przy Bułgarskiej potwierdził, że ma w swojej grze sporo odwagi. Co do samej jakości, to jeszcze dużo pracy przed Norbertem, aczkolwiek akcja w której zaliczył asystę pokazała, że potrafi się bardzo przytomnie zachować i wypatrzeć dobrze ustawionego partnera.
  • Bartosz Nowak – 7 – Jeden z najlepszych piłkarzy, obok Martina Chudego, w szeregach Górnika. Udany występ podkreślony efektownym trafieniem, a mogło być jeszcze lepiej. W 82 min zabawił się z defensorami Lecha, zatrzymał go dopiero szczęśliwą interwencją van der Hart.
  • Jesus Jimenez – 6 – Jesus najgroźniejszy dla rywali był w ostatnich dwóch kwadransach. Najpierw (63 min) uderzał głową nad poprzeczką, po precyzyjnej wrzutce Nowaka z rzutu rożnego. Potem, właśnie Hiszpan zainicjował akcję (77 min), po której Bartosz wpisał się na listę strzelców. Z kolei w89 minucie pobiegł do niemal bezpańskiej piłki przy bocznej linii, podciągnął z nią w szesnastkę i wyłożył nabiegającemu Prochazce.
  • Alex Sobczyk – 4 – Zszedł po niecałych dwóch kwadransach z powodu urazu. Do tego momentu mało widoczny. 
     

Zmiennicy:

  • Roman Prochazka (od 27′ za Sobczyka) – 5 – Dosyć szybko pojawił się murawie, gdzie całkiem przyzwoicie wywiązywał się z zadań defensywnych. W grze Romana znów było trochę „elektryczności”, aczkolwiek był bliski zdobycia efektownego gola. Dobrze nabiegał w pole karne, ale jego mocne i celne uderzenie zdołał odbić golkiper Lecha.
  • Kacper Michalski (od 83′ za Manneha) – NS – Grał zbyt krótko, zdążył zapisać w statystykach trzeci mecz w tym sezonie.
  • Michał Rostkowski (od 83′ za Wojtuszka) – NS – Grał zbyt krótko.

Kogut meczu: Martin Chudy. Pisaliśmy już wyżej o interwencjach słowackiego golkipera, które pozwały Górnikowi do końca walczyć o wygraną. Bronił pewnie, z wyczuciem i pomagało mu szczęście. Bardzo pewny punkt zabrzan w Poznaniu.

Skala not:
1 – kompromitująco
2 – fatalnie
3 – bardzo słabo
4 – słabo
5 – przeciętnie
6 – dobrze
7 – bardzo dobrze
8 – świetnie
9 – rewelacyjnie
10 – fenomenalnie (klasa światowa)

Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl

Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments