Noty i cenzurki po meczu z Jagiellonią: Efekt „krótkiej kołdry”

Kibic  -  16 lutego 2022 19:55
0
2450

Górnik Zabrze dobrze wszedł w rundę wiosenną, rozpoczynając ją od zwycięstwa w Mielcu i wyeliminowaniu Piasta w rozgrywkach Pucharowych. W spotkaniu przeciwko Jagiellonii. „Trójkolorowi” również byli bliscy zgarnięcia pełnej puli, a minimum, czyli remis mieli właściwie na wyciągnięcie ręki. Niestety zabrakło przede wszystkim jakości w wykańczaniu akcji. Górnik po odejściu Jimeneza nie ma kim straszyć z przodu. Nawet ciągnącemu zespół Lukasowi Podolskiemu (tak było w poniedziałek), ciężko jest przesądzić o losach meczu. To dopiero trzeci mecz tej wiosny, a już odczuwamy efekt „krótkiej kołdry”. Tymczasem w temacie transferów cisza…
  • Daniel Bielica – 6 – W pierwszej połowie nie miał za wiele pracy, obronił jeden mocny strzał, w pozostałych interwencjach dosyć pewnie. W 48 broni jeszcze na raty dwa uderzenia. Przy straconych golach nie miał wiele do powiedzenia.
  • Przemysław Wiśniewski – 5 – Sporo udanych interwencji, próby gry ofensywnej. Przy pierwszym trafieniu dla Jagiellonii nie zdążył zaasekurować Gryszkiewicza i pozwolił na oddanie strzału Tiru. Sam bliski zdobycia gola w 70 min, jednak bramkarz gospodarzy zatrzymał nogą strzał obrońcy Górnika.
  • Rafał Janicki – 5 – Dobrze wyskakiwał do rywali, czyścił niejednokrotnie, choć i jemu przydarzyły się drobne pomyłki. W jednym ze starć z rywalem oberwał w głowę i stąd zmiana kilka minut po przerwie.
  • Adrian Gryszkiewicz – 5 – W poniedziałek wyszedł bardziej skoncentrowany niż w Mielcu. Nie uniknął jednak błędu, przy pierwszym golu dla gości zgubił w polu karnym Tiru, który bezwzględnie to wykorzystał. Mógł odkupić błąd asystą, bo to właśnie Adrian zagrywał głową do Wiśniewskiego, gdy ten był bliski zdobycia bramki.
  • Robert Dadok – 6 – Przy golu dla Górnika popisał się wejściem w swoim stylu. Takzę i on musiał opuścić przedwcześnie murawę z powodu urazu.
  • Krzysztof Kubica – 5 – Może to nie był wyjątkowy występ, jednak gra Górnika w środku pola wyglądał lepiej, gdy Krzysztof był na boisku. 
  • Alasana Manneh – 6 – Dobrze się zastawiał, panował nad piłką wychodził do rozegrania. Po jego strzale piłka ostemplowała słupek. Popisał się również znakomitym zagraniem (podcinką) do Nowaka.
  • Erik Janża – 5 – Już w 5 min o mało nie trafił do własnej bramki głową po rogu. Z kolei tuż przed przerwą do końca przeszkadzał Trubesze w dobrej sytuacji dla Jagi. Niewiele zabrakło, a wpisałby się na listę strzelców, ale nie wykorzystał świetnego podania od Podolskiego.
  • Bartosz Nowak – 6 – Zanotował asystę II stopnia przy bramce Krawczyka, bo to właśnie Bartosz znalazł długim podaniem na prawym skrzydle Dadoka. Świetnie obsłużył Poldiego w 16 min. Po kapitalnym zagraniu Manneh stanął przed bramkową szansą, niestety, piłce zmierzającej do siatki na drodze stanłą jeszcze w ostatniej chwili Pazdan.  
  • Lukas Podolski –7– Występ przeciwko Jagiellonii potwierdził tylko, że Lukas jest w świetnej formie na starcie tej rundy. Niewiele zabrakło, by już do przerwy zanotował bramkę (16 min uderzenie po podaniu Nowaka) i asystę (doliczony czas gry i podanie do Krawczyka). Podobnie wyglądało to po przerwie. Świetnie wypatrzył wychodzącego z lewej strony Janże, czy też w końcówce wyłożył futbolówkę Stalmachowi. Próbował też zaskoczyć Alomerovića z rzutu wolnego, a także strzałem z pola karnego, w obu przypadkach bramkarz gości wyszedł z opresji.
  • Piotr Krawczyk – 4 – Wreszcie trafił do siatki, znajdując się w odpowiednim czasie i miejscu. Powinien podwyższyć na 2:0, nie wykorzystał jednak sytuacji sam na sam z Alomerovićem.

Zmiennicy: 

  • Dariusz Stalmach (od 52′ za Kubicę) – 4 – Sporo minut na murawie, miał kilka przechwytów. Mecz mocno przeciętne, z pewnością lepiej prezentował się jesienią, no i ta sytuacja z końcówki…
  • Jakub Szymański (od 52′ za Janickiego) – 5 –  Po wejściu na boisko zajął pozycję środkowego obrońcy. W 64 zatrzymał Cernycha w polu karnym. 
  • Dariusz Pawłowski (od 57′ za Dadoka) – 4 –  Wszedł za kontuzjowanego Dadoka. Większych błędów nie popełnił, ale też nie zapisał się czymś konkretnym.

Kogut meczu: Lukas Podolski. Nieczęsto się zdarzy, by w przegranym meczu jakiś zawodnik był wyróżniony „kogutem”. Tak się stało w przypadku Poldiego, który zdecydowanie, prze całe spotkanie, wyróżniał się na tle drużyny, a właściwie obu ekip. Przeciwko Jagiellonii pokazał, czym jest siła, przegląd pola, zmienność pozycji. 

Skala not:
1 – kompromitująco
2 – fatalnie
3 – bardzo słabo
4 – słabo
5 – przeciętnie
6 – dobrze
7 – bardzo dobrze
8 – świetnie
9 – rewelacyjnie
10 – fenomenalnie (klasa światowa)

Obserwuj nas w społeczności SuperSocial w aplikacji Superbet

Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl

Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments