Maciej Ambrosiewicz w ostatnich spotkaniach prezentuje ustabilizowaną formę. Sam zawodnik wie, że do pełni satysfakcji brakuje przede wszystkim punktów drużynie, o czym mówił po spotkaniu Górnika z Lechem.
Opuszczacie murawę boiska w kiepskich nastrojach.
– No tak, wygrywamy 2:0, kontrolując mecz od początku i kiedy wydaje się, że jesteśmy dużo lepszą drużyną, nagle w głupi sposób tracimy dwie bramki. Jesteśmy źli, cóż można więcej powiedzieć.
Prowadziliście już 2:0, mając sporą przewagę nad rywalem. Czego więc zabrakło w tej drugiej połowie meczu?
– Ciężko coś powiedzieć, kiedy emocje jeszcze nie opadły. Na losach spotkania zaważyły głupio stracone bramki. Gdy wygrywamy, musimy ten rezultat utrzymać, dłużej przytrzymując piłkę piłkę, grając na czas i tyle.
Z samej gry jesteście chyba zadowoleni, był to jeden z najlepszych meczów Górnika.
– Kolejny raz niby gramy dobrze, ale jednak tych punktów brakuje, a po to się gra, aby je zdobywać. No szkoda, ale musimy dalej pracować, jeszcze ciężej. Niedużo nam brakuje, ale mamy pewne braki, które mają wpływ na ostateczny rezultat.
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl