Media o meczu Górnik Zabrze – Raków Częstochowa: „Mistrz Polski poskromiony przez samuraja”, „Górnik 2:1 Raków – Yokota show”

Monia  -  23 października 2023 09:37
0
1293

W meczu 12. kolejki Ekstraklasy Górnik Zabrze wygrywa na własnym boisku z Rakowem Częstochowa (2:1). Wielu kibiców bało się wczorajszego meczu. Do górniczego miasta przyjechał przecież mistrz Polski. Z drugiej strony była nadzieja na zwycięstwo, na które pasjonaci „Trójkolorowych” czekali już sporo czasu. Weekend zakończył się bardzo pozytywnie, a fani zabrzańskiego klubu opuścili stadion w niezwykle dobrych nastrojach.

Zapraszamy serdecznie do lektury!

Ekstraklasa.org
Górnik 2:1 Raków – Yokota show
Pierwszy raz w tym sezonie Górnik Zabrze strzelił dwa gole w jednym meczu. Dokonali tej sztuki w meczu z mistrzem Polski, korzystając z dwóch trafień Daisuke Yokoty.
Śląsk Wrocław i Raków Częstochowa to ostatnie drużyny, które trafiały do siatki w każdym meczu tego sezonu. W Zabrzu piłkarze Dawida Szwargi długo nie mogli znaleźć drogi do bramki, zdobywając gola kontaktowego dopiero w końcówce spotkania. Łatwość we wpisywaniu się na listę strzelców miał natomiast Daisuke Yokota, który w pierwszych 30. minutach meczu dwukrotnie pokonywał bramkarza mistrzów Polski i pomógł gospodarzom w zdobyciu trzech punktów.

Sportinteria
Mistrz Polski poskromiony przez samuraja. Wystarczyły dwa szybkie ciosy
Raków Częstochowa przegrał 1-2 z Górnikiem Zabrze na jego terenie. Bohaterem spotkania okazał się Japończyk Daisuke Yokota, zdobywca obu bramek dla zwycięzców. W starciu z mistrzem Polski ekipa z Roosevelta sięgnęła po komplet punktów, mimo że tym razem musiała sobie radzić bez kontuzjowanego Lukasa Podolskiego, absolutnego lidera zespołu. Porażka to dla obrońców tytułu zły prognostyk przed czwartkowym meczem ze Sportingiem Lizbona.
Przed rozpoczęciem trwającej kolejki PKO Ekstraklasy sytuacja w tabeli obu zespołów była diametralnie różna. Raków Częstochowa plasował się na pozycji wicelidera, z kolei Górnik Zabrze zawisł tuż nad strefą spadkową. Pytanie o faworyta niedzielnego starcia wydawało się retoryczne. Tym bardziej, że gospodarze przystępowali do meczu bez lidera drużyny Lukasa Podolskiego.

Sportowe Fakty
Mistrz Polski pokonany w Zabrzu!
Raków ostatnio skutecznie ścigał czołówkę tabeli, przed przerwą na mecze reprezentacji pokonał w Warszawie Legię. Z kolei Górnik miał duże problemy z wygrywaniem.
Przy Roosevelta goście od początku starali się dyktować warunki, jednak grali dość wolno i poważniej Danielowi Bielicy byli w stanie zagrozić tylko raz. W 4. minucie naprzeciwko bramkarza znalazł się Bartosz Nowak. Strzał z ostrego kąta trafił Bielicę w głowę.

Przegląd Sportowy
Sensacja w Ekstraklasie! Dwa ciosy Yokoty. Mistrz Polski pokonany
Raków nie dał powodów do optymizmu przed czwartkowym meczem w Lidze Europy ze Sportingiem Lizbona. Przegrał w nie najlepszym stylu z Górnikiem Zabrze 1:2. Pozostał na czwartym miejscu, a w razie zwycięstwa mógł przeskoczyć Lecha i awansować na podium, a gdyby wygrał różnicą trzech goli, to zostałby wiceliderem. Tak się jednak nie stało.
Górnik objął prowadzenie w 10. minucie. Yokota strzelał z ostrego kąta, piłka odbiła się od piłkarzy Rakowa, ale znów znalazła się pod nogami Japończyka, a ten uderzeniem z kilkunastu metrów zdobył pierwszą bramkę.

TVP Sport
Raków jak Legia, też bez punktów. Górnik Zabrze wygrał pierwszy ligowy mecz od 15 września
Raków mógł idealnie rozpocząć spotkanie. Ante Crnac, będąc tyłem do bramki, znakomicie podał z pierwszej piłki do Bartosza Nowaka. Ten wpadł w pole karne i oddał mocny strzał. Górą jednak okazał się Daniel Bielica, który poświęcił własną głowę, by obronić uderzenie.
Górnik uśpił czujność rywala i przeprowadził pierwszą ofensywną akcję w 10. minucie. Okazała się idealna. Wypożyczony z Częstochowy do Zabrza Szymon Czyż zobaczył niekrytego Daisukę Yokotę. Japończyk rozpoczął taniec z piłką w polu karnym przeciwnika i zakończył go dwoma kopnięciami. Pierwsze zostało zablokowane, ale drugie Vladan Kovacević oraz ustawiony na linii bramkowej Fran Tudor nie zdołali wybić i gospodarze objęli prowadzenie.

Dziennik Zachodni
Górnik Zabrze lepszy od mistrzów Polski

– Żeby zdobyć punkty musimy zagrać najlepszy mecz w tym sezonie – zapowiadał trener Jan Urban przed meczenm swojego Górnika z Rakowem Częstochowa.
Szkoleniowiec gospodarzy wystawił do walki zaskakującą jedenastkę z Kryspinem Szcześniakiem w obronie i Piotrem Krawczykiem na szpicy ofensywy. Sebastian Musiolik w pierwszym tygodniu przerwy reprezentacyjnej miał drobny uraz – przyznał Urban. W składzie Rakowa też nie brakowało niespodzianek, uzasadnianych przez Dawida Szwargę rotowaniem siłami zespołu walczącego w Lidze Europy.
Mistrzowie Polski zaczęli bardziej zdecydowanie, niezłą okazję na strzelenie gola miał były gracz zabrzan Bartosz Nowak. Gospodarze odpowiedzieli szybko i skutecznie. Daisuke Yokota wbiegł między obronców w polu karnym, pierwszy strzał zablokował Ioannis Papanikolau, ale piłka wróciła do Japończka, który przebiegł kilka metrów i kopnął ją do siatki pod nogą stojącego na linii bramkowej Frana Tudora.

Obserwuj nas w społeczności SuperSocial w aplikacji Superbet

Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl

 

Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments