kesera  -  22 stycznia 2025 16:55
0
77
21 lut 2025-20:30
Do przerwy: 1-0
Raków Częstochowa
1
1 : 0
Górnik Zabrze
0
Koniec meczu
Bramki
Bramka
Władysław Koczerhin
45'
+1
Podstawowa jedenastka
Raków Częstochowa
1
Kacper Trelowski
2
Ariel Mosór
82'82'
4
Stratos Svarnas
24
Zoran Arsenić
26
Erick Otieno
46'
5
Gustav Berggren
50'
10
Ivan Lopez
77'
20
Jean Carlos Silva
30
Władysław Koczerhin
45'
18
Jonatan Braut Brunes
77'
84
Adriano Amorim
71'
Ławka rezerwowych
12
Dusan Kuciak
3
Milan Rundić
88
Matej Rodin
82'
6
Szymon Czyż
8
Ben Lederman
14
Srdjan Plavsić
46'
15
Jesus Diaz
71'
9
Patryk Makuch
77'
17
Leonardo Rocha
77'
Trener
Marek Papszun
Górnik Zabrze
Ławka rezerwowych
71'
59'
71'
84'
84'
Trener
Zmiany
Schodzi
Erick Otieno
Wchodzi
Srdjan Plavsić
46'
Raków Częstochowa
Schodzi
Adriano Amorim
Wchodzi
Jesus Diaz
71'
Raków Częstochowa
Schodzi
Ivan Lopez
Wchodzi
Patryk Makuch
77'
Raków Częstochowa
Schodzi
Jonatan Braut Brunes
Wchodzi
Leonardo Rocha
77'
Raków Częstochowa
Schodzi
Ariel Mosór
Wchodzi
Matej Rodin
82'
Raków Częstochowa
Sędziowie
Sędzia: Karol Arys (Szczecin)
Sędzia asystent 1: Marek Arys
Sędzia asystent 2: Marcin Anawa
Czwarty sędzia: Rafał Rokosz
VAR: Daniel Stefański
AVAR: Adam Kupsik
Kartki
Żółta kartka
Gustav Berggren
50'
Żółta kartka
Ariel Mosór
82'
84'
Żółta kartka
Statystyki meczowe
Raków Częstochowa
Górnik Zabrze
Strzały
16
7
Strzały celne
5
0
Faule
12
11
Rzuty rożne
6
3
Spalone
2
1
Posiadanie piłki
48
52
Żółte kartki
2
1
Relacja

O ile większość drużyn PKO BP Ekstraklasy na myśl o meczu z Rakowem Częstochowa może dostawać białej gorączki, Górnik Zabrze starcia z ekipą spod Jasnej Góry bać się nie musiał. W siedmiu ostatnich pojedynkach z częstochowskim zespołem zaledwie raz schodziliśmy z boiska pokonani. W trzech ostatnich grach z kolei, zdobyliśmy siedem na dziewięć możliwych punktów. W piątkowy wieczór doznaliśmy jednak przy Limanowskiego przykrej porażki, okraszonej wstydliwym bilansem celnych strzałów.

Do meczu w Częstochowie Górnik przystępował solidnie przetrzebiony kadrowo. W wyjściowej jedenastce zabrakło kontuzjowanych Erika Janży i Kamila Lukoszka, chorego Luki Zahovicia i pauzującego za kartki Lukasa Podolskiego. Braki te były nad wyraz widoczne, zwłaszcza w grze ofensywnej naszego zespołu.

W pierwszej połowie drużyna z Roosevelta na boisku wicelidera ligowej klasyfikacji poczynała sobie bez kompleksów. Zabrzanie długimi fragmentami mieli mecz pod kontrolą, nie pozwalali drużynie Rakowa na stworzenie większego zagrożenia pod bramką Michała Szromnika. Przeważaliśmy też pod względem posiadania piłki, ale im bliżej było bramki częstochowian – tym gorzej.

Ani waleczny w destrukcji Aleksander Buksa, ani wystawiony od pierwszego gwizdka sędziego Lukas Ambros nie potrafili realnie zagrozić bramce strzeżonej przez Kacpra Trelowskiego. Wyraźnie brakowało nam zęba z przodu. Momentami defensorzy Rakowa stawali z piłką przed własnym polem karnym, niejako zapraszając piłkarzy Jana Urbana do agresywniejszego pressingu, ale żaden z graczy Trójkolorowych nie podejmował rękawicy.

Impas w ofensywie zemścił się na nas w doliczonym czasie gry pierwszej połowy. Piłkę przed polem karnym Górnika otrzymał Vladyslav Koczergin, znalazł pozycję do oddania strzału i mierzonym uderzeniem tuż przy lewym słupku naszej bramki wyprowadził gospodarzy na prowadzenie.

Bramka stracona do szatni mogła wybić zawodników z Zabrza z równowagi. Widać to było w pierwszych fragmentach gry po przerwie. Minęła ledwo minuta gry w drugiej połowie, kiedy groźne uderzenie z naszego pola karnego oddał Jean Carlos Silva, ale na nasze szczęście piłka chybiła celu.

Kolejne ostrzeżenie Trójkolorowi otrzymali w 63. minucie gry, kiedy po stracie Sandro Lisetha w środku pola piłkarze Rakowa błyskawicznie znaleźli się z piłką w polu karnym Górnika, ale wieńczący akcję strzałem Ivi Lopez z pola karnego uderzył w boczną siatkę.

W odpowiedzi pod polem karnym gospodarzy z dobrej strony pokazał się Dominik Sarapata, który przedarł się z piłką przez zwarte szyki obronne częstochowian i zagrał tuż przed bramkę, ale tam futbolówki nie zdołał dopaść Dominik Szala. Górnik w dalszym ciągu pozostawał bez celnego strzału na bramkę, Raków miał na koncie jeden celny strzał. Ten po którym padła bramka, a mijała 65. minuta spotkania…

Sześć minut później doczekaliśmy się debiutu w barwach Górnika Ousmane Sow’a. Ściągnięty z zaplecza belgijskiej ekstraklasy napastnik nie pokazał jednak nic specjalnego. Widać było, że brakuje mu zgrania z drużyną. Zabrakło go w polu karnym Rakowa na kwadrans przed końcem spotkania, kiedy z piłką przedarł się Yosuke Furukawa. Japończyk zresztą – po ostatnich słabszych występach – w Częstochowie był jednym z jaśniejszych punktów naszej drużyny.

Na pięć minut przed końcem regulaminowego czasu gry zapachniało drugą bramką dla Rakowa, ale świetnie interweniujący na linii Kryspin Szcześniak stanął na drodze piłki zmierzającej do siatki. Był to trzeci celny strzał gospodarzy w tym meczu. Górnik uderzenia w światło bramki Rakowa nie oddał i ostatecznie kończył mecz na tarczy.

Raków Częstochowa – Górnik Zabrze 1:0 (1:0)

1:0 – Kochergin 45+1′

Raków Częstochowa: Trelowski – Svarnas, Arsenić [c], Mosór (81′ Rodin), Otieno (46′ Plavsić), Kochergin, Berggren, Jean Carlos, Brunes (77′ Rocha) Amorim (71′ Diaz), Lopez (77′ Makuch)
Rezerwowi: Kuciak – Rundić, Czyż, Lederman, Makuch, Plavsić, Diaz, Rocha, Rodin
Trener: Marek Papszun

Górnik Zabrze: Szromnik – Szala (71′ Kmet), Szcześniak, Janicki [c], Josema, Ismaheel (58′ Liseth), Sarapata (83′ Prebsl), Hellebrand (83′ Bakis), Furukawa, Ambros (71′ Sow), Buksa
Rezerwowi: Majchrowicz – Bakis, Olkowski, Abdullahi, Liseth, Sow, Mazurek, Prebsl, Kmet
Trener: Jan Urban

Sędzia: Karol Arys (Szczecin)
Żółte kartki: Berggren, Mosór – Hellebrand
Widzów: 5303