kesera  -  20 października 2023 15:22
0
175
26 lis 2023-12:30
PKO Ekstraklasa | Kolejka 16
Do przerwy: 0-1
Puszcza Niepołomice
2
2 : 1
Górnik Zabrze
1
Koniec meczu
Bramki
45'
Bramka (rzut karny)
Skład
Puszcza Niepołomice
Górnik Zabrze
Trener
Sędziowie
Sędzia: Tomasz Kwiatkowski
Asystent sędziego 1: Arkadiusz Kamil Wójcik
Asystent sędziego 2: Tomasz Niemirowski
Czwarty sędzia: Jacek Małyszek
VAR: Wojciech Myć
AVAR: Tomasz Listkiewicz
Kartki
90'
+4
Żółta kartka
Statystyki meczowe
Puszcza Niepołomice
Górnik Zabrze
Strzały
6
22
Strzały celne
3
8
Faule
12
8
Rzuty rożne
1
10
Posiadanie piłki
33
67
Żółte kartki
6
1
Sprawozdanie

W meczu 16. kolejki PKO Ekstraklasy Górnik Zabrze przegrał, pomimo prowadzenia z Puszczą Niepołomice. Przebieg meczu oraz końcowy rezultat przypominał scenariusz meczu ze Stalą Mielec. Można powiedzieć, że przeżyliśmy takie wyjazdowe deja vu.

W porównaniu do poprzedniego spotkania ze Stalą, Jan Urban dokonał dwóch zmian w wyjściowej jedenastce. Od początku zagrają zatem Erik Janża, który przejmuje oczywiście kapitańską opaskę oraz Lawrence Ennali. Na ławce pozostali tym razem Michal Siplak i Adrian Kapralik. W kadrze meczowej nadal próżno szukać z kolei Lukasa Podolskiego. Po drugiej stronie barykady pojawili się czwórka byłych piłkarzy Górnika: Michał Koj, Mateusz Cholewiak, Kamil Zapolnik i Wojciech Hajda.

Od początku tego pojedynku przewagę osiągnął Górnik. Widać było, że zabrzanie chcą narzucić swoje warunki i zdobyć gola, by ułożyć sobie mecz. Pierwsze założenie gościom udało się spełnić niemal od początku. Na bramkę trzeba było poczekać do końcówki tej części, choć sytuacje ku temu były wcześniej. W 10 min. Ennali wypracował sobie pozycję do strzału, ale jego uderzenie złapał Zych. Sto dwadzieścia sekund później Dani Pacheco świetnie uruchomił Ennaliego, niestety niemiecki zawodnik pogubił się przy wykończeniu. Akcję próbował jeszcze zamknąć Sebastian Musiolik, został jednak zablokowany. Gospodarze odpowiedzieli uderzeniem z rzutu wolnego, kiedy piłka po strzale Yakuby poszybowała tuż obok słupka. Za chwilę Craciun główkował z bliskiej odległości, aczkolwiek wprost w Daniela Bielicę, który nie miał problemów z interwencją. W 19 min. z lewej strony szarpnął Daisuke Yokota, a po jego wrzutce, wbiegający na zamknięcie Damian Rasak, został uprzedzony przez obrońcę. Kolejne, dobre okazje Górnik stworzył po kontratakach. W 32 min. akcję zaprzepaścili Ennali z Yokotą. Kilka chwil później znów ta dwójka dała się we znaki defensorom Puszczy. Yokota popędził tym razem prawą stroną, następnie zagrał na piąty metr i gospodarzy uratowała tylko szczęśliwa interwencja Bartosza, który zagarnął piłkę będącemu tuż przed bramką Ennaliego. W kolejnej akcji Niemiec został sfaulowany w polu karnym. Arbiter pierwotnie pokazał Ennaliemu żółtą kartkę, dopatrując się próby wymuszenia rzutu karnego. Po analizie VAR kartka została cofnięta, a Górnikowi przyznano „jedenastkę”. Skutecznym egzekutorem okazał się Yokota i zabrzanie do szatni zeszli z zasłużonym prowadzeniem.

Druga odsłona rozpoczęła się od kilkudziesięciometrowego rajdu Norberta Barczak. Młody obrońca Górnika zdołał jeszcze dostarczyć futbolówkę w pole karne, ale nikt nie zamknął akcji. Potem jednak zdecydowaniej do przodu ruszyli niepołomiczanie i w tych fragmentach meczu osiągnęli lekką przewagę. Niestety podobnie jak w Mielcu, zabrzanie wypuścili prowadzenie z rąk. W 54 min. Mroziński uderzeniem głową pokonał Bielicę. Górnik próbował odpowiedzieć akcją Ennaliego, jednak Adrian Kapralik nieczysto trafił w piłkę i ta ugrzęzła gdzieś w nogach obrońców. Przyjezdni próbowali zaskoczyć defensywę rywali dośrodkowaniami w pole karne. Dwukrotnie po takich akcjach do uderzenia głową doszedł Rafał Janicki, ale jego próby nie zakończyły się powodzeniem. Skutecznością błysnęli za to miejscowi. Po szybkim wyjściu z kontrą, całą sytuację na gola zamienił Siemaszko. W 84 min. mocne uderzenie Ennaliego łapie Zych. Kilkadziesiąt sekund później do wybitej z połowy Górnika piłki ruszył znów Ennali. Niemiecki skrzydłowy został nieprzepisowo powstrzymany przez Cichonia i w tej sytuacji zawodnik Puszczy powinien opuścić murawę. Arbiter uznał jednak, że to zagranie kwalifikuje się tylko do żółtej kartki. Uderzenie z rzutu wolnego Janży, było zbyt lekkie, by mogło zaskoczyć golkipera gospodarzy. Kapitan Górnika jeszcze raz próbował zaskoczyć Zycha w doliczonym czasie gry, ale jego strzał z ostrego kąta sparował bramkarz Puszczy. Natomiast Kapralik nie zdołał czysto trafić w piłkę głową, będąc kilka metrów od bramki. To była ostatnia szansa „Trójkolorowych”, a za moment sędzia zakończył mecz. 

Po tej przegranej zabrzanie pozostaną z 19. punktami i powoli muszą oglądać się za siebie, ponieważ przewaga nad strefą spadkową topnieje. W następnej kolejce Górnik podejmować będzie drużynę Pogoni Szczecin.

Puszcza Niepołomice – Górnik Zabrze 2:1 (0:1)

0:1 – Yokota, 45′ k
1:1 – Mroziński, 54′
2:1 – Siemaszko, 71′

Puszcza Niepołomice: Zych – Craciun, Yakuba, Stępień, Mroziński, Koj (81′ Sołowiej), Walski (69′ Poczobut), Bartosz, Hajda, Cholewiak (46′ Siemaszko), Zapolnik (81′ Cichoń)
Rezerwowi: Wróblewski – Wojcinowicz, Siemaszko, Stec, Mesanović, Sołowiej, Kramarz, Cichoń, Poczobut
Trener: Tomasz Tułacz

Górnik Zabrze: Bielica – Barczak (87′ Dadok), Szcześniak, Janicki, Janża, Yokota, Rasak (87′ Nascimento), Czyż (42′ Kapralik), Pacheco, Ennali, Musiolik (66′ Krawczyk)
Rezerwowi: 
Szromnik – Sekulić, Siplak, Olkowski, Krawczyk,  Nascimento, Dadok, Lukoszek, Kapralik
Trener: Jan Urban

Sędzia: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa)
Żółte kartki: Bartosz, Yakuba, Hajda, Craciun, Poczobut – Nascimento
Widzów: 2695