kesera  -  12 września 2023 15:57
0
237
22 paź 2023-17:30
PKO Ekstraklasa | Kolejka 12
Do przerwy: 2-0
Górnik Zabrze
2
2 : 1
Raków Częstochowa
1
Koniec meczu
Bramki
10'
Bramka
22'
Skład
Górnik Zabrze
Trener
Raków Częstochowa
Sędziowie
Sędzia: Tomasz Musiał
Asystent sędziego 1: Sebastian Mucha
Asystent sędziego 2: Sebastian Ciepły
Czwarty sędzia: Sebastian Krasny
VAR: Paweł Raczkowski
AVAR: Krzysztof Myrmus
Kartki
Żółta kartka
63'
Żółta kartka
70'
Żółta kartka
88'
Statystyki meczowe
Górnik Zabrze
Raków Częstochowa
Strzały
9
16
Strzały celne
4
6
Faule
17
11
Rzuty rożne
3
10
Posiadanie piłki
30
70
Żółte kartki
3
3
Sprawozdanie

W meczu 12. kolejki PKO Ekstraklasy Górnik Zabrze zwyciężył z Rakowem Częstochowa 2:1. Tym samym „Trójkolorowi” w pokonanym polu zostawili obrońcę mistrzowskiego tytułu. Katem „medalików” okazał się Dadiuke Yokota zdobywca obu goli. Dla gości honorowe trafienie uzyskał Crnac.

W porównaniu do spotkania ze Śląskiem Wrocław Jan Urban dokonał czterech zmian w wyjściowym składzie. W kadrze meczowej zabrakło narzekającego na uraz Lukasa Podolskiego oraz Dominika Szali. Natomiast na ławkę powędrowali Kostas Triantafyllopoulos i Sebastian Musiolik. W miejsce tych zawodników pojawili się: Kryspin Szcześniak, Szymon Czyż, Piotr Krawczyk oraz Boris Sekulić.

Spore obawy mogliśmy mieć przed starciem z mistrzem Polski, ponieważ Raków zdobył do niedzielnego meczu, aż o 12 punktów więcej od Górnika. Nie napawał też optymizmem bilans zdobytych goli przez zabrzan. Boiskowe wydarzenia szybko jednak zweryfikowały te wątpliwości. Gospodarze co prawda rozpoczęli ostrożnie, czekając co zaproponuje Raków, aczkolwiek taktyka ta okazała się strzałem w „10”. Jako pierwsi jednak zaatakowali przyjezdni, a konkretnie Bartosz Nowak, który już w 4 min. miał bramkową okazję. Byłego kolegę z zespołu zatrzymał, po raz kolejny bardzo dobrze dysponowany, Daniel Bielica. Kilkadziesiąt sekund później szansę miał Daisuke Yokota. Japończyk przejął futbolówkę po długim zagraniu Bielicy i zakończył akcję strzałem, który jednak ugrzązł pomiędzy dwoma piłkarzami Rakowa. Kolejna akcja przyniosła już gospodarzom prowadzanie. Szymon Czyż przechwycił piłkę w środku pola, wyprowadził akcję i na koniec uruchomił Yokotę na prawej stronie. Tym razem częstochowianie nie byli w stanie zatrzymać Japończyka, po którego strzale futbolówka znalazła drogę do siatki. Górnik złapał wyraźnie swój rytm, czego nie można było powiedzieć o przyjezdnych. W okolicach 20 minuty zabrzanie podkręcili tempo i dwukrotnie postraszyli Vladana Kovcevica. Najpierw w sukurs golkiperowi Rakowa przyszli obrońcy blokując uderzenie Czyża, za chwilę Kovacević uprzedził Krawczyka wychodząc wysoko na przedpole. W 22 min. Bośniacki bramkarz był już bezradny i znów sposób na niego znalazł Yokota. Japończyk zakończył składną akcję Górnika, a kluczowym podaniem popisał się Erik Janża. Niestety kapitan gospodarzy z powodu urazu musiał wkrótce opuścić plac gry, w jego miejsce pojawił się Michal Siplak. Wcześniej, jeszcze raz Bielica potwierdził świetną dyspozycję, instynktownie broniąc strzał z kilku metrów Racovitana. Jeszcze w końcówce tej części miejscowi wyszli z szybką kontrą, wyprowadzoną przez Yokotę i tylko zabrakło wykończenia Kamilowi Lukoszkowi.

Drugą połowę zabrzanie rozpoczęli bez zmian. Przez większą część tej odsłony mieliśmy zdecydowanie mniej podbramkowych spięć, a co za tym idzie emocji. Takowych doczekaliśmy się w końcowych fragmentach meczu. Tymczasem Górnik bardzo mądrze się bronił, nie pozwalając na wiele przeciwnikom. Gospodarze spokojnie czekali na swoją szansę, która pojawiła się w końcówce pojedynku. Bliski zdobycia gola był wprowadzony wcześniej Sebastian Musiolik. Napastnik Górnika nie trafił jednak czysto głową w piłkę po dograniu Czyża. Kilka chwil później Raków zdobył kontaktowego gola, a jego autorem był Crnac. Częstochowianie starali się pójść z ciosem, ale albo brakowało im wykończenia, albo znakomicie spisywał się Bielica.

Dzięki wygranej zabrzanie dopisują komplet punktów i łącznie ma ich w dorobku 13. Kolejny mecz podopieczni Jana Urbana rozegrają już w piątek w Łodzi z Łódzkim Klubem Sportowym.

Górnik Zabrze – Raków Częstochowa 2:1 (2:0)

1:0 – Yokota, 10′
2:0 – Yokota, 22′
2:1 – Crnac, 82′

Górnik Zabrze: Bielica – Sekulić, Szcześniak, Janicki, Janża [c] (34′ Siplak), Rasak, Pacheco, Yokota, Czyż (87′ Dadok), Lukoszek (87′ Kapralik), Krawczyk (73′ Musiolik)
Rezerwowi: 
Szromik – Kapralik, Musiolik, Ennali, Triantafyllopoulos, Olkowski, Chmarek, Siplak, Dadok
Trener: Jan Urban

Raków Częstochowa: V. Kovačević – Racovițan (62′ Jean Carlos), A. Kovačević (69′ Lederman), Rundić (46′ Arsenić), Papanikolaou, Kochergin, Tudor, Pestka (46′ Pestka), Nowak, Kittel (62′ Yeboah), Crnac
Rezerwowi: Tsiftsis – Berggren, Lederman, Yeboah, Jean Carlos, Drachal, Arsenić, Cebula, Piasecki
Trener: Dawid Szwarga

Sędzia: Tomasz Musiał (Kraków)
Żółte kartki: Siplak, Pacheco, Janicki – A. Kovacević, Kochergin, Tudor
Widzów: 14789