kesera  -  6 września 2023 17:20
0
245
8 paź 2023-12:30
PKO Ekstraklasa | Kolejka 11
Do przerwy: 1-0
Śląsk Wrocław
1
1 : 1
Górnik Zabrze
1
Koniec meczu
Bramki
90'
+4
Bramka
Skład
Śląsk Wrocław
Górnik Zabrze
Trener
Sędziowie
Sędzia: Tomasz Kwiatkowski
Asystent sędziego 1: Tomasz Listkiewicz
Asystent sędziego 2: Krzysztof Nejman
Czwarty sędzia: Piotr Urban
VAR: Paweł Raczkowski
AVAR: Arkadiusz Kamil Wójcik
Kartki
37'
Żółta kartka
72'
Statystyki meczowe
Śląsk Wrocław
Górnik Zabrze
Strzały
15
13
Strzały celne
8
2
Faule
15
14
Rzuty rożne
4
10
Posiadanie piłki
39
61
Żółte kartki
2
2
Sprawozdanie

W meczu 11. kolejki PKO Ekstraklasy Górnik Zabrze rzutem na taśmę uratował punkt na boisku lidera. Szymon Czyż już w doliczonym czasie zdołał zdobyć gola na wagę remisu. Wcześniej prowadzenie dla Śląska uzyskał Erik Exposito. Tym samym „Trójkolorowi” przerwali passę wrocławian, kolejnych zwycięskich meczów, a sami uniknęli trzeciej porażki z rzędu.

W porównaniu do spotkania z Zagłębiem Lubin Jan Urban dokonał jednej zmiany. Od pierwszej minuty zobaczyliśmy, po raz drugi w sezonie, Dominika Szalę. Na ławkę z kolei powędrował Boris Sekulić. Do kadry meczowej wrócił Paweł Olkowski z kolei zabrakło tam Michala Siplaka.

Górnicy nie zważając na żadne serie gospodarzy rozpoczęli mecz odważnie. Zabrzanie przejęli inicjatywę i nie wypuszczali wrocławian z własnej połowy. Co prawda goście nie stworzyli sobie stuprocentowej okazji, aczkolwiek kilkakrotnie zagotowało się w szesnastce Leszczyńskiego. Po stałych fragmentach gry do główek doszli Szala i Rafał Janicki. Pierwszy kwadrans na pewno należał do przyjezdnych, ale za czasem do głosu zaczęli dochodzić, a właściwie Erik Exposito. Najpierw Hiszpan znakomicie obsłużył Nahuela, który znalazł się „oko w oko” z Danielem Bielicą. Bramkarz Górnika wygrał ten pojedynek, broniąc także poprawkę Schwarza. Było to pierwsze, bardzo poważne ostrzeżenie i sygnał, że zabrzańska defensywa nie stanowi dzisiaj monolitu. W 26 min. najlepszy strzelec wrocławian huknął z 25 metrów, ale znów Bielica świetnie interweniował, dzięki czemu piłka zatrzymał się na poprzeczce, a nie w siatce. Nie minęło 180 sekund i znów Exposito dał się we znaki obrońcom Górnika. Hiszpański napastnik łatwo ograł Daniego Pacheco do spółki z Kostasem Triantafyllopoulosem i ponownie tylko interwencja Bielicy zapobiegła utracie gola. Po upływie kolejnych trzech minut Exposito dopiął swego. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Schwarza, Hiszpan przejął piłkę, ośmieszył defensywę gości i posłał piłkę w okienko Bielicy, który tym razem nie miał szans.

W przerwie Jan Urban zdecydował się na podwójną zmianę. Murawę opuścili młodzieżowcy, Szala oraz Lukoszek w ich miejsce pojawili się Robert Dadok i Adrian Kapralik. Druga połowa rozpoczęła się inaczej, aniżeli pierwsze czterdzieści pięć minut. Wrocławianie już nie cofnięci czekali na rywala, raczej starali powiększyć przewagę, która mogła się okazać już nie do odrobienia. Bliski powodzenia tego planu był w 52. Nahuel, który ponownie przegrał pojedynek z Bielicą. Kolejna akcja miejscowych ponownie obnażyła słabość defensywy, kiedy to Matsenko wszedł w nią jak w masło, ale na szczęście nie trafił w światło bramki. Sztab szkoleniowy Górnika dokonywał zmian w składzie, nie szła jednak za tym zmiana obrazu gry. Zabrzanie nie potrafili zagrozić bramce Leszczyńskiego, natomiast gospodarze kontrolowali boiskowe wydarzenia. Dopiero w 81 min. zrobiło się groźniej w szesnastce gospodarzy. W pole bramkowe piłkę dośrodkował Rasak, nie trafił w nią Żukowski, ale zaskoczony Triantafyllopoulos nie skorzystał z prezentu, będąc tuż przed wrocławską bramką. Wszystko wskazywało na to, że Górnik wróci do Zabrza z niczym. Tymczasem ostatnia akcja okazała się na wagę remisu. Triantafyllopoulos posłał z głębi pola długą piłkę, którą Piotr Krawczyk zgrał do Szymona Czyża. Pomocnik zabrzan przymierzył na tyle mocno i precyzyjnie, że Leszczyński nie miął szans na skuteczną interwencję.

Remis powoduje, ze Górnik dopisuje punkt i łącznie ma ich w dorobku10. Teraz w PKO Ekstraklasie nastąpi przerwa spowodowana meczami drużyn narodowych. Do ligi wrócimy pojedynkiem z Rakowem Częstochowa.

Śląsk Wrocław – Górnik Zabrze 1:1 (1:0)

1:0 – Exposito, 32′
1:1 – Czyż, 90+4′

Śląsk Wrocław: Leszczyński – Bejger, Petkov, Olsen (85′ Rzuchowski), Konczkowski (71′ Paluszek), Pokorny, Matsenko (89′ Borthwick-Jackson), Schwarz, Ince (46′ Żukowski), Nahuel, Exposito [c] 
Rezerwowi: Trelowski – Paluszek, Borthwick-Jackson, Zohore, Borys, Żukowski, Łukasik, Samiec-Talar, Rzuchowski
Trener: Jacek Magiera

Górnik Zabrze: Bielica – Szala (46′ Dadok), Janicki, Triantafyllopoulos, Janża [c], Rasak, Pacheco (66′ Czyż), Yokota, Lukoszek (46′ Kapralik), Podolski (74′ Ennali), Musiolik (66′ Krawczyk)
Rezerwowi: 
Szromnik – Sekulić, Szcześniak, Kapralik, Ennali, Olkowski, Krawczyk, Czyż, Dadok
Trener: Jan Urban

Sędzia: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa)
Żółte kartki: Ince, Bejger – Janża, Triantafyllopoulos
Widzów: 20755