Martin Mikovic jest gotowy na wyjazd za granicę. 25-letni ofensywny zawodnik wyraził chęć reprezentowania barw Górnika Zabrze.
Górnik Zabrze zbroi się przed rundą wiosenną. Kolejnym celem aktywnych na rynku transferowym zabrzan stał się Martin Mikovic, zawodnik Spartaka Trnava. – Wiem o zainteresowaniu Górnika Zabrze, jednak najpierw oba kluby muszą dojść do porozumienia. Kiedy dowiedziałem się o zainteresowaniu Górnika bardzo mi się to spodobało. Spartak na zawsze będzie w moim sercu, ale gram już w tym klubie piąty rok. Chciałbym spróbować swoich sił za granicą. – przyznaje Mikovic.
Wraz z początkiem stycznia zawodnikiem Spartaka Trnava został Robert Jeż, który przez wiele sezonów występował w Górniku. – Spytałem już Roberta Jeża o drużynę Górnika. „Robo” w samych superlatywach wypowiadał się o Górniku. Wiem, że budowa nowego stadionu w Zabrzu jest już na ukończeniu, a w dodatku grają tam Erik Grendel i Roman Gergel.
Kontrakt Martina Mikovica z Trnavą wygasa dopiero w czerwcu przyszłego roku. Działacze Górnika muszą, więc wykupić zawodnika ze słowackiego klubu, a to może okazać się sporym wyzwaniem. – Wiemy o zainteresowaniu Górnika Zabrze. Miki jest naszym czołowym piłkarzem. Chociaż chcielibyśmy sprostać oczekiwaniom gracza, oferty Górnika Zabrze nie możemy zaakceptować. Jego odejście z Trnavy jest obecnie niemożliwe – mówi menadżer Spartaka Trnava, Viktor Blažek.
Nieoficjalnie mówi się, że zabrzanie są skłonni zapłacić za piłkarza 150 tys. euro, jednak Słowacy chcą dwa razy tyle. – Muszę pamiętać, że wciąż jestem zawodnikiem Spartaka i zobaczymy co będzie dalej – przyznaje na zakończenie piłkarz. Przyjście Mikovica do Górnika wydaje się, zależne od odejścia Gergela. Jeśli Roman odejdzie tej zimy zabrzanie przeznaczą część sumy z transferu właśnie na jego rodaka.
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Facebook.com