– Liczymy przede wszystkim na dobry początek wiosny, który do samego końca rozgrywek pozwoli nam zachować szanse i nadzieje na awans. W końcu zostało jeszcze 15 meczów – powiedział w wywiadzie dla katowickisport.pl Mariusz Przybylski, pomocnik Górnika
Katowickisport.pl: – Siedem lat temu Górnik też „zimował” z dala od podium, ale wiosną awans wywalczył. Da się jakoś porównać te dwie drużyny – tę z sezonu 2009/10 i tę obecną?
Mariusz Przybylski (pomocnik Górnika): – Nie, bo sytuacje wyjściowe były zupełnie inne. Wtedy po spadku została przy Roosevelta niemal cała drużyna, w tym parę naprawdę wielkich nazwisk. Teraz klub z większością podstawowych zawodników z ekstraklasy się rozstał, stawiając na młodzież. Nawet więc nie chciałbym porównywać tych dwóch zespołów. Tylko atmosfera w szatni wciąż jest ta sama – chyba najlepsza w Polsce.
– Nie… Nigdy nie miałem takich cech przywódczych, do tego trzeba mieć predyspozycje. Nie wykorzystuję w szatni tego, że „z wiekiem można więcej”. Jeżeli mam wpływać na chłopaków, to niech to się dzieje przez „robienie swojego” na treningach i postawę na boisku.
Zmieniała się szatnia Górnika, zmieniało się też przez lata otoczenie. Wierzył pan, że doczeka gry na nowym stadionie?
– Wierzyłem, choć faktycznie opóźnienia były i parę razy termin inauguracji stadionu przesuwano. Ale się doczekałem!
Górnik stworzył panu okazję do pracy z wieloma naprawdę znanymi i uznanymi szkoleniowcami. Z selekcjonerem na przykład…
– Przed selekcjonerem był jeszcze Henryk Kasperczak, choć z nim pracowałem ledwie kilka miesięcy. Najdłużej – rzeczywiście z Adamem Nawałką!
Mateusz Kamiński – wtedy piłkarz Górnika, który znał trenera Nawałkę z GKS-u Katowice – mówił, że w Zabrzu wielu się zdziwiło sposobami i metodami pracy tego szkoleniowca. Prawda to?
– Tak. To było coś nowego. Tym bardziej, że początki były trudne. Pamiętam jeden z pierwszych wiosennych meczów pod jego opieką: przegraliśmy w Nowym Sączu strasznie ważne spotkanie. Ale trener nie pozwolił nam zwątpić w siebie. No i awansowaliśmy!
Cały wywiad do przeczytania na stronie katowickisport.pl
Źródło: katowickisport.pl
Foto: Roosevelta81.pl