Mamy trzy punkty, fajnego gola i jedziemy dalej

Górnik Zabrze dał w Szczecinie prawdziwy koncert gry. Świetnym podsumowaniem występu „Trójkolorowych”, było trafienie Lukasa Podolskiego, który pocisk tym razem odpalił jeszcze z własnej połowy. – To był impuls, byłem z piłką w okolicach połowy, widziałem kątem oka, że bramkarz jest trochę za wysoko, no i uderzyłem. Wiem, że ma dobry strzał, mocną lewą nogę. Trzeba próbować, czasami nie wychodzi, dzisiaj wyszło. Cieszę się, że zdobyłem taką bramkę.

Poldi w swojej karierze strzelił mnóstwo goli w wielkich klubach w jakich przyszło mu występować. Obecnie gra w największym z nich, a gola przeciwko Pogoni Lukas już umieścił w pierwszej piątce. – Takich bramek na pewno nie strzela się na co dzień, ani co weekend. Jest ona w moim top 5 i pewnie w najbliższym tygodniu kilka razy będę ją oglądał. Najważniejsze, że zagraliśmy świetny mecz na wyjeździe z ciężkim rywalem, jakim jest Pogoń. Ostatecznie mamy trzy punkty, fajnego gola i jedziemy dalej.

Podolski to nie tylko gole, ale i kluczowe podania. W sobotę oprócz bramki, miał udział także przy dwóch innych trafieniach. Lukas ponownie może dopisać sobie asystę przy trafieniu Szymona Włodarczyka. – Cieszę się, że Szymon te bramki strzela. Widzę też, że Norbert Wojtuszek, który miał ciężko, sporo kontuzji, dzisiaj bardzo dobrze zagrał. Kryspin Szcześniak, wypożyczony z Pogoni, świetnie się zaprezentował. To są rzeczy dające radość. Mamy jeszcze trzy spotkania, po drodze puchar, trzeba dalej walczyć, sezon jest długi. Mamy dwa wygrane mecze, ale nie może nas to zbytnio uspokoić. – zakończył pomeczowe podsumowanie mistrz świata z 2014 roku.

Obserwuj nas w społeczności SuperSocial w aplikacji Superbet

Źródło: Canal+
Foto: Roosevelta81.pl