Przed nami ligowy klasyk i związane z nim wielkie emocje, czyli pojedynek Legii Warszawa z Górnikiem Zabrze. Poprzednie spotkania przy Łazienkowskiej pokazały, jak ważne jest wejście w mecz. Kto pierwszy złapał rywala za gardło, ten rozbijał go praktycznie w puch.
Na karuzeli
W maju tego roku Górnik przyjechał do Warszawy, jeśli nie jako faworyt, to z pewnością nie w roli outsidera. Weryfikacja nastąpiła jednak szybko. Legia wrzuciła zabrzan na karuzelę i zanim kibice dobrze usadowili się na miejscach, wynik brzmiał już 2:0. Górnik próbował odwrócić losy meczu, a drużyna Jana Urbana potrafiła to robić jak mało kto, jednak ostatecznie skończyło się hokejową porażką „Trójkolorowych”.
Legia Warszawa – Górnik Zabrze 5:3. Wieczór prezentów przy Łazienkowskiej
Zabrzański kombajn
Wcześniejsza wizyta Górnika przy Łazienkowskiej, miała zgoła odmienny przebieg. Faworyzowani gospodarze wpadli wówczas pod, kierowany przez Marcina Brosza, zabrzański kombajn. Nasz zespół wszedł w tamten mecz z drzwiami, rozbijając mentalnie gospodarzy, którzy już do końca zawodów nie byli w stanie dojść do siebie.
Legia Warszawa – Górnik Zabrze 1:3: Lider daje lekcję Legii
Spektakl przy Roosevelta
Zwycięstwem „Trójkolorowych” zakończył się również mecz z poprzedniego sezonu rozgrywany przy Roosevelta. Po kapitalnym spektaklu, w obecności kompletu publiczności, zabrzanie pokonali warszawian rzutem na taśmę.
Górnik Zabrze – Legia Warszawa 3:2. Był ogień, były mega emocje. Jest zwycięstwo !!!
Podolski i Kubica z patentem na Legię
Warto jeszcze podkreślić, że w ubiegłosezonowych meczach, skutecznością przeciwko Legii błyszczeli, Lukas Podolski (2 trafienia) oraz Krzysztof Kubica (3 gole). Bramka strzelona Legii, jesienią ubiegłego roku przy Roosevelta, była dla Lukasa premierową w PKO Ekstraklasie. Kubica podczas tamtego meczu, musiał dwukrotnie trafić do bramki Legii (pierwszy gol nieuznany), by zapewnić zwycięstwo Górnikowi.
Smaczek rywalizacji
Teraz o zdobywanie bramek dla Górnika ma zadbać Szymon Włodarczyk, jego osoba jest zresztą dodatkowym smaczkiem piątkowej rywalizacji. Włodarczyk w przerwie letniej trafił do Zabrza właśnie ze stołecznego klubu. Szymonowi mocno kibicuje tata, który w przeszłości strzelał bramki dla Legii. – Moje serce zawsze biło dla Legii, a ja sam jestem legionistą. Stajemy trochę po dwóch stronach barykady. Zawsze jednak będę mu kibicował i mam nadzieję, że zagra jak najlepsze spotkanie.
Medialnie wyciszeni
Sztab szkoleniowy Górnika na czele z Bartoschem Gaulem, zdecydował, iż „operacja Legia” wymaga wyciszenia. Co prawda, przed meczami wyjazdowymi klub zazwyczaj nie organizuje konferencji prasowych, ale nie zawsze jest tak, że zawodnicy odcięci są całkowicie od mediów. Pozostaje mieć nadzieję, że pełne skupienie i koncentracja drużyny zaprocentuje w piątkowy wieczór. Dodajmy jeszcze, że zespół do Warszawy udał się po czwartkowym treningu.
Wsparcie Torcidy
Piłkarze Górnika mogą jak zawsze liczyć na wsparcie kibiców. Do Warszawy, pociągiem specjalnym, wybiera się spora grupa „Trójkolorowych” fanatyków. Gorącego dopingu i wiary w Nasz zespół nie zabraknie do końca.
Obserwuj nas w społeczności SuperSocial w aplikacji Superbet
Źródło: Roosevelta81.pl/ legia.com
Foto: Roosevelta81.pl
Nie dajcie się sprowokować Policji w Wawie. Wygrajcie dla Nas ten mecz,a Lucas z Szymonem niech ucisza trybuny!
Zanim Górnik się ocknie, to Legia będzie prowadzić 3:0. A trener będzie się zastanawiał dlaczego oni ich tak biją, jak mieli najpierw popykać sobie na swoich połowach.
smutne musisz mieć życie
Jasiu Gałązka i jego bezcenne rady: jak grać, jak kibicować i w ogóle żyć!!!