Królicze łapki, podkowy, inne zabobony i… „Pszczółka”

Luq  -  15 kwietnia 2013 09:13
0
969

wodecki_gornik_bielsko_1213
Wśród piłkarzy, czy ogólnie sportowców, rytuały i talizmany są na porządku dziennym. Talizman Górnika, a obecnie Podbeskidzia, usiadł w niedzielę na trybunach.

Cristiano Ronaldo na murawę wchodzi zawsze prawą nogą. John Terry w klubowym autokarze zawsze zajmuje to samo miejsce. Osobliwsze rytuały ma Iker Casillas, który przed każdym meczem skraca rękawy koszulki oraz przycina ją na wysokości pasa. Wątpliwe by miało to jakiś wpływ na postawę zawodnika czy przebieg meczu, ale na podniesienie jego wiary na pewno tak, a jak wiadomo, wiara czyni cuda.

Równie ważna, a może ważniejsza od indywidualnych przesądów, jest atmosfera w zespole. Gdy jest tak zwana „chemia” wewnątrz drużyny, to poszczególne jej „trybiki” są w stanie lepiej działać, można naprawiać błędy  kolegów i tworzyć prawdziwy kolektyw. W każdym zespole są osoby, które mają lekkość tworzenia żartów i budowania pozytywnej atmosfery. W Zabrzu taką osobą był Marcin Wodecki, potocznie zwany „Pszczółką”. Jego zarażający uśmiech, śląski język i poczucie humoru miało pozytywny wpływ na to, co działo się w ekipie „Trójkolorowych” poprzedniej jesieni. Teraz „Pszczółka” zamienił szatnię Górnika na szatnię Podbeskidzia i spójrzmy jak zmieniły się wiosenne wyniki obu ekip. W niedzielę przy Roosevelta lepsze okazało się Podbeskidzie. – Mecz nie był zbyt emocjonujący. Były dwie, może trzy, dobre sytuacje, z których jedną wykorzystało Podbeskidzie i wygrało. Obie drużyny mają swoje cele. Mam nadzieję, że w następnych spotkaniach oba zespoły będą wygrywać – powiedział oglądający mecz z wysokości trybun Wodecki, który nigdy nie traci dobrego nastroju.

– Jestem teraz w Podbeskidziu i chcę pomóc drużynie się utrzymać, ale za trzy miesiące wracam do Zabrza i będę walczyć z Górnikiem o osiągnięcie jak najlepszych wyników – podsumował. Być może trzeba więc poczekać na dobre wyniki Górnika, co najmniej do przyszłego sezonu…

źródło: Roosevelta81.pl
foto: Kamil Dołęga/Roosevelta81.pl

Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments