Pechowo zakończył się mecz w Gdańsku dla Adama Dancha. Nasz kapitan musiał po 20 minutach opuścić plac gry z powodu kontuzji kolana. Wszystko wskazuje na to, że uraz jest niestety poważny. Diagnoza dopiero w Zabrzu, ale możliwe, że nasz środkowy defensor zerwał więzadła poboczne w kolanie, co może oznaczać dla niego kilkumiesięczną przerwę.
Trzeba trzymać kciuki, aby nie sprawdził się jednak czarny scenariusz. Danch doznał kontuzji w dość niegroźnym wydawało się starciu z jednym z graczy Lechii. Od razu jednak było widać po zachowaniu naszego obrońcy, że jest to coś poważnego. Szybko poszła wiadomość do sztabu szkoleniowego, że potrzebna jest zmiana. Kapitan Górnika z problemami opuścił murawę, a następnie usztywniono mu nogę i do końca spotkania obserwował poczynania kolegów z ławki. „Trójkolorowi” do Zabrza wracają autokarem i dopiero po powrocie będzie wiadomo, jak poważna jest jego kontuzja.
źródło: Roosevelta81.pl/gornikzabrze.pl
foto: Kamil Dołęga/Roosevelta81.pl
