– Nie zasłużyliśmy tutaj na porażkę, pokazując naszą grę. Serce zadrżało mi przy sytuacjach Skrzypczaka, Madeja, czy Iwana. Dobrze, że były te sytuacje, bo tylko ubarwiały dobre piłkarskie spotkanie – powiedział na konferencji po spotkaniu ze Śląskiem Wrocław, Józef Dankowski, trener Górnika.
Józef Dankowski (trener Górnika): – Byliśmy świadkami dobrego meczu. Z jednej i drugiej strony była jakość i umiejętności. Pierwsza połowa nie była może w znakomitym tempie prowadzona, ale się to ładnie oglądało. Kto chciał skorzystać z pierwszej połowy i zobaczyć ładne widowisko, to takie miał. Śląsk szybko strzelił gola na początku drugiej połowy, przez nasze gapiostwo. Kilka minut potrzebowaliśmy na otrząśniecie się, ale zaczęliśmy gonić. Mecz zakończył się sprawiedliwym wynikiem. Nie zasłużyliśmy tutaj na porażkę, pokazując naszą grę. Serce zadrżało mi przy sytuacjach Skrzypczaka, Madeja, czy Iwana. Dobrze, że były te sytuacje, bo tylko ubarwiały dobre piłkarskie spotkanie. Czy stać nas na puchary? – tak stać nas – zakończył śmiejąc się szkoleniowiec.
Tadeusz Pawłowski (trener Śląska): – Pierwsza połowa była wyrównana. Żadna drużyna nie stworzyła sobie klarownych sytuacji. W drugiej połowie objęliśmy szybko prowadzenie i mieliśmy bardzo dobry okres gry. Jeśli się prowadzi, to trzeba dobić rywala wykorzystując nadarzające się okazje. Górnik zostawiał trzech obrońców, dlatego szanse były. W końcówce mieliśmy za dużo nerwowości i dostaliśmy bramkę z niczego. Jestem zawiedziony, ale szykujemy się do kolejnego meczu z Lechią.
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl
