Za nami bardzo ciekawy kibicowsko weekend. Były oprawy, bardzo dobre wyjazdy oraz pirotechnika. Nie zabrakło także nieprzyjemności fundowanych przez tych co zawsze, ale to już norma w naszym kraju… Zapraszamy do przeczytania kibicowskiego podsumowania minionej kolejki.
Górnik Łęczna – Lechia Gdańsk
kibiców: 4 033
w tym gości: 121
piątek, 31 października, godz. 18:00
Relacja kibiców Lechii z wyjazdu do Łęcznej:
„W trasę ruszyliśmy chwilę po godzinie 7:00 w piątek. Ta przebiegała sprawnie, lecz jedynie do pewnego momentu. Tuż przed granicą województw Mazowieckiego i Lubelskiego nastąpił postój, który niespodziewanie znacząco się przedłużył. Postój miał miejsce oczywiście na poboczu drogi, gdyż wszelkie stacje oraz zajazdy od minięcia Warszawy były blokowane przez dzielnych „stróżów prawa”. Podczas owego postoju „smutni panowie” eskortujący kibiców zażądali od fanów, by Ci posprzątali śmieci z rowu, obok którego zatrzymał się jeden z pojazdów. Jak twierdzili, „wyraźnie widzieli”, że zostały one wyrzucone przez osoby z tego autokaru, nie potrafiąc oczywiście konkretnie wskazać osób, które miałyby je wyrzucić. Znamiennym jest, iż w momencie, gdy przekazywano nam tę informację, z radiowozu obok wylatywały śmieci do tego samego rowu.
Kibice stanowczo stwierdzili, iż nie będą wykonywać chorych poleceń, co spowodowało bezprawne przetrzymanie pojazdów w miejscu postoju. Hasło „jak nie sprzątniecie, to nigdzie nie pojedziecie”, spowodowało, iż spora grupa fanów… postanowiła iść dalej pieszo :). To wywołało konsternację wśród „stróżów prawa”, którzy wyraźnie nie wiedzieli co robić. Godzinne oczekiwanie przyniosło skutki takie, że… mogliśmy ruszyć w dalszą drogę, zabierając po drodze grupę, która zdążyła się już ulokować w jednym z przydrożnych zajazdów. Niespodziewany postój oraz fakt, iż w pewnym momencie byliśmy prowadzeni przez miejsca, o których świat zapomniał, spowodowały, iż w Łęcznej pojawiliśmy się w momencie, gdy Lechia traciła bramkę. Na wejściu cofnięte zostały transparenty dla naszych kolegów, którzy nie mogli być tego dnia z nami na wyjeździe. Po wyjściu ze stadionu miała miejsce kolejna, dziwna sytuacja z miejscowymi „szeryfami”. Ci postanowili najpierw wystawić jednemu z kibiców mandat, by następnie chcieć wylegitymować wszystkich pasażerów jednego z autokarów. Dowodzący całą zbieraniną pokazał, iż ilość gwiazdek na pagonach nijak się ma do znajomości prawa. Nie potrafił ani odpowiedzieć na jakiej podstawie chce legitymować kibiców, ani na podstawie którego przepisu i w jakiej kwocie miałby być mandat dla jednego z kibiców Lechii. I tym razem straciliśmy tylko czas i po 30 dodatkowych minutach mogliśmy ruszyć w drogę powrotną, oczywiście bez uprzedniego legitymowania. W Gdańsku zameldowaliśmy się tuż po 4 w nocy.”
Korona Kielce – Wisła Kraków
kibiców: 7 089
w tym gości: 0
piątek, 31 października, godz. 20:30
W Kielcach ponownie nie pojawili sie kibice gości. Było to spowodowane decyzją wydaną przez prezydenta miasta. Wiadomo jednak, że uzalezniona była ona od tego co wydarzyło sie 7 lat temu: Po meczu Korony z Legią wracający do domu Ś.P. Karol – ps. „Małpa” został brutalnie zadźgany siedząc w samochodzie na czerwonym świetle. Karol zmarł w drodze do szpitala.
Gospodarze licznie wypełnili górny sektor swojego młyna, wywiesili sporo flag. Frekwencja na meczu jak na Koroniarzy wysoka.
Górnik Zabrze – Pogoń Szczecin
kibiców: 3 000
w tym gości: 138 (na trybunach gospodarzy)
niedziela, 2 listopada, godz. 13:00
Relacja ze spotkania: TUTAJ
Galeria ze spotkania: TUTAJ
Cracovia – Zawisza Bydgoszcz
kibiców: 5 234
w tym gości: 0
niedziela, 2 listopada, godz. 15:30
Z wiadomych przyczyn bydgoszczanie nie pojawili sie w Krakowie.
Frekwencja gospodarzy nie zachwyca, młyn nadal świeci pustkami, widac, że to co obecnie dzieje się w ekipie „Pasów” to kryzys i to nie tylko wyjazdowy (chociażby ostatni odwołany wyjazd do Szczecina) jak i domowy. Co jest przyczyną? Ciężko ocenić, miejmy nadzieję, że będzie lepiej i nie spadną kibicowsko niżej…
Śląsk Wrocław – Lech Poznań
kibiców: 22 687
w tym gości: 1 735
niedziela, 2 listopada, godz, 15:30
Hit kolejki sprowadził na stadion we Wrocławiu rekordową liczbę ponad 22 tysiący osób. Mobilizacja gospodarzy na to spotkanie była wyczuwalna już na długo przed meczem, pomogły w tym także liczne akcje marketingowe klubu (plakaty, autobusy, tańsze bilety).
Śląsk zaprezentował okrągłą sektorówkę, na której znajdowała się postać legendy wrocławskiego klubu – Janusza Sybisa. Na sektrówcę widniało hasło: „Kibicom się marzy”, a na płocie zawisł transparent z dopełnieniem hasła o treści: „CHcemy Więcej Dobrych Piłkarzy”, który niósł podwójne przesłanie. Całość oprawy dopełniła pirotechnika. Śląska na meczu wspierała liczna delegacja kibiców węgierskiego Ferencváros.
„Kolejorz” zaliczył kolejny dobry wyjazd wykorzystując ponad 1 700 wejściówek. Poznaniacy dobrze oflagowali swój sektor, podczas meczu machali też dużymi flagami na kijach. W niektórych momentach ich doping był zdecydowanie głośniejszy i lepiej słyszalny niż doping Śląska. W drodze powrotnej z Wrocławia policja zafundowała im sporą ilość gazu oraz strzela z gumowych kul, cała konfrontacja trwała prawie godzinę, w jej wyniku kilkanaście osób zostało zawiniętych, a spora część kiboli musiała zostać opatrzona.
Oprawa Śląska:
[youtube id=”-bOaD-PL14g”]
Legia Warszawa – Ruch Chorzów
kibiców: 12 918
w tym gości: 656
niedziela, 2 listopada, godz. 18:00
Leginiści do tego spotkania podeszli „na luzie” toteż na trybunach tłumów nie było. Zyleta jednak dała radę i tego dnia była zdecydowanie głośniejsza niż Ruch, bo choć „Niebiescy” próbowali to tylko momentami dawali rade sie przebić. Ruch zapełnił górną trybunę sektora, ostatecznie liczba kibiców gości wyniosła nieco ponad 650 osób. Podczas spotkania wywiesili oni wymowny transparent skierowany do gospodarzy: „Dobry doping, młyn, oprawy. W chuligance trudne sprawy” odnoszący się do sytuacji nie podjęcia rękawic rzuconych przez chorzowian. Cała sytuacja i odmowy stołecznych kibiców wielokrotnie były podkreślane z sektora gości gromkim „Cykory! Cykory!”, „Bić się nie chcecie, a teraz ku… sapiecie”, natomiast na sektor gości chorzowianom nie udało się wnieść ponadto transparentu „Warszawscy Posrańcy”, który stylizowany był na flagę „Legionistów”.
Podbeskidzie Bielsko-Biała – Piast Gliwice
kibiców: 3 150
w tym gości:
poniedziałek, 3 listopada, godz. 18:00
W Podbeskidzia na trybunach komplet, ale raczej w piknikowym składzie. Jak zwykle około 200 osób chcących dopingować. Na spotkaniu zabrakło kibiców Piasta z powodu przebudowy stadionu i braku otwartego sektora dla gości. Podczas spotkania dzieci prezentowały plakaty które miały motywować piłkarzy do walki. Plakaty wykonane zostały własnoręcznie, a jeden z nich prezentujemy poniżej.
Jagiellonia Białystok – GKS Bełchatów
kibiców: 12 307
w tym gości: ok. 35
poniedziałek, 3 listopada, godz. 20:30
Kibice z Bełchatowa na nowy stadion Jagielloni przybyli w około 35 osób, mieli ze sobą jedną flagę, sporadycznie dopingowali.
Gospodarze po zeszłotygodniowej ponad dwudziestotysięcznej frekwencji tym razem mniej liczniej wypełnili trybuny, ale spowodowane było to przede wszystkim dniem rozgrywania spotkania. Nie mniej jednak liczbę kibiców na trybunach należy zapisać „na plus”. Podczas spotkania na „Ultrze” zaprezentowana została sektorówka w pasach w barwach „Jagi”, doping przez całe spotkanie stał na dobrym poziomie, na płocie wywieszonych zostało kilkanaście flag.
Źródło: Roosevelta81.pl
Fot.: stadionowioprawcy.net/legionisci.com/Roosevelta81.pl/
