Dla Pawła Bochniewicza mecz z Pogonią Szczecin było występem nr. 4 w barwach Górnika. W trzech ostatnich występach, defensywa Górnika prezentowała się co najmniej solidnie. Wydaje się, że z każdym spotkaniem, wypożyczony z Udinese obrońca, też wygląda coraz pewniej.
Umówmy się, pogoda nie sprzyjająca do gry w piłkę.
– Ciężko się gra, ponieważ czucie w nogach jest słabe, a przez to kontrola piłki jest ograniczona. Pewnie, że lepiej było by grać w innych warunkach, jednak nie ma co narzekać na aurę, dla obu zespołów była jednakowa. Cieszymy się z tego punktu, szanujemy go i gramy dalej.
Porównując mecze we Wrocławiu i ten z Pogonią, to można powiedzieć były to zupełnie inne remisy. Szczecinianie postawili trudne warunki, więc ten punkt wywalczony w środę chyba daje większą satysfakcję?
– Zgadza się, po Śląsku był duży niedosyt, natomiast z Pogonią mogliśmy nawet przegrać, dlatego należy szanować to, co wywalczyliśmy na boisku.
Można było zauważyć, że sporo komunikowałeś się podczas meczu z Tomkiem Loską, są jeszcze jakieś niedociągnięcia w zgraniu?
– W każdym spotkaniu bywają różne sytuacje, my staramy się cały czas komunikować, aby jak najlepiej je rozwiązywać. To jest jak najbardziej naturalne podczas gry.
Defensywa Górnika kolejny raz zagrała na zero z tyłu, to jest na pewno pozytywem tego spotkania.
– Z pewnością można to uznać za pewien pozytyw, jednak każdy z nas wolałby zagrać na „trzy” z tyłu i „cztery” z przodu.
W sobotę derby z Piastem, jak podchodzicie do tego spotkania?
– Podchodzimy jak do każdego innego rywala. Chcemy zdominować przeciwnika i wywieźć z Gliwic komplet punktów. Takie mamy zadania i założenia na każdy mecz, podobnie jest w przypadku pojedynku z Piastem.
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl