Kamil Kosowski spędził w Górniku Zabrze niespełna cztery sezony. Tak się złożyło, że popularny „Kosa” debiutował właśnie podczas Wielkich Derbów Śląska, a było to dokładnie podczas meczu, w którym Tomasz Hajto, (o czym możecie przeczytać tutaj) zdobył decydującą bramkę. – Wspomnień z derbami większych nie mam, aczkolwiek pamiętam debiut w doliczonym czasie gry, kiedy wygraliśmy z Ruchem po golu Tomka Hajto.
Historia pojedynków Górnika z Ruchem pokazuje, że piłkarskie powiedzenie „derby rządzą się swoimi prawami”, ma szczególny wymiar. Niemniej jednak Kamil Kosowski więcej atutów widzi po stronie zabrzan i w nich upatruje faworyta. – W Ekstraklasie ciężko generalnie mówić o faworycie meczu, raczej w teorii, choć tutaj moim zdaniem Górnik będzie faworytem tego derbowego spotkania. Biorąc pod uwagę dyspozycję Górnika w ostatnich tygodniach oraz problemy zdrowotne zaistniałe w Ruchu Chorzów. Niemniej derby to derby, a Wielkie Derby Śląska, to jak finał europejskiego pucharu zarówno dla Ruchu jak i Górnika.
Za Górnikiem przemawia równa forma całego zespołu oraz dobra dyspozycja Poldiego.
Kamil Kosowski daje więcej szans Górnikowi, zwraca też uwagę, jakie atuty mogą mieć chorzowianie. – Jeśli miałbym wskazać, czym Ruch może zaskoczyć zabrzan, to wymieniłbym determinację, walkę oraz stałe fragmenty gry. Ruch będzie miał za sobą kilkadziesiąt tysięcy swoich kibiców. To też będzie miało duży wpływ. Nie bez znaczenia jest także sytuacja Ruchu w tabeli. Tutaj nie ma miejsca na porażki.
Graj i wygrywaj z nami na betcris.pl
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Kanał Sportowy Twitter
