– Grając u siebie z Górnikiem przegraliśmy 0:1, przy czym arbiter nie podyktował nam jedenastki, a faul był ewidentny. Dziś suma szczęścia wyszła na zero – powiedział po spotkaniu zremisowanym spotkaniu Jakub Tosik, obrońca Jagiellonii Białystok.
Jakub Tosik (obrońca Jagiellonii): – Pierwsza połowa w naszym wykonaniu była dziś katastrofą i dobrze, że do przerwy udało nam się zdobyć jedna bramkę. W szatni padło parę ostrych słów, a na drugą połowę wyszliśmy bardziej zdeterminowani i osiągnęliśmy sukces bo tak trzeba odebrać ten wynik. Po tym meczu musimy wyciągnąć jakieś wnioski i zagrać z większa determinacją w następnych spotkaniach. Ciężko mi jest ustosunkować się do decyzji sędziów o rzutach karnych bo stałem za daleko. Grając u siebie z Górnikiem przegraliśmy 0:1, przy czym arbiter nie podyktował nam jedenastki, a faul był ewidentny. Dziś suma szczęścia wyszła na zero.
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: weszlo.com