Jakub Pochcioł: Najwięcej zyskałem pod względem mentalnym

Kaszpir  -  22 lipca 2023 18:58
3
1865

Dla piłkarzy, jak i sztabu szkoleniowego Górnika, jednym z najważniejszych etapów przygotowań do sezonu, było zgrupowanie w Kitzbühel. Podczas trwania austriackiego obozu, oprócz szlifowania formy tej bardziej doświadczonej kadry zespołu, trenerzy Górnika mogli przyglądać się grupie „młodzieżowców”. – Młodzi piłkarze są z nami, ponieważ oczywiście chcemy przyjrzeć im się z bliska, jak się prezentują. Rywalizacja między nimi jest, ale proszę mi uwierzyć dzisiaj jeszcze nie wiem, który z tych chłopaków może najwięcej dać drużynie. Pokazać, że nie tylko jest młodzieżowcem, ale potrafi dostosować się do starszych zawodników. Na spokojnie się przyglądamy, a oni muszą nam dać odpowiedź. – opiniował pierwszy opiekun zabrzan Jan Urban.

Wydaje się jednak, że jednym z kandydatów do gry w pierwszej jedenastce może być Jakub Pochcioł. Podczas spotkań rozgrywanych na austriackich boiskach, pojawiał się na murawie wespół z piłkarzami tworzącymi trzon drużyny. Tak było w meczach przeciwko Greuther Fürth (60 min) oraz Schalke 04 Gelsenkirchen (60 min). – Osobiście jestem zadowolony z powodu, że trenerzy zwrócili na mnie większą uwagę, częściej pojawiałem się w składzie. Wiadomo, sparingi, ale daje to motywację. Zresztą cały obóz oceniam pozytywnie, był intensywny, ale na tym to polega, żeby przemęczyć, złapać rytm i wejść na odpowiednie obroty. – tak ze swojej perspektywy podsumowywał przygotowania w Austrii Kuba.

Mecze z zespołami zaplecza 1. Bundesligi, dla 19-latka były  z pewnością wielkim przeżyciem, ale i nauką. – Wychodzi się naprzeciw piłkarzy, mających zdecydowanie większy bagaż kariery. Wówczas jest ciężko rywalizować na boisku, ale od każdego z rywali staram się wyłapać jakiejś elementy, które mógłbym później samemu wykorzystać w swojej grze.

 – Nie do dziś wiemy, iż niemiecka piłka różni się od polskiej i mogła być lekka przepaść. Na boisku wszystko wyszło. Wiadomo, że Niemcy mają swoje metody szkolenia. Od najmłodszych roczników inaczej działają i potem to skutkuje. Byłem pod wrażeniem ich gry i według mnie te sparingi są na plus, ponieważ można się wiele nauczyć od takich zespołów. 

Zapytaliśmy również Jakuba, o to, w jakim elemencie zyskał najbardziej podczas treningów oraz spotkań rozgrywanych na obozie. – Najwięcej zyskałem pod względem mentalnym, by nie bać się podejmować decyzji, nie bać się grać do przodu. Wcześniej często w mojej grze były pewne obawy, grałem asekurancko i na to trener zwracał mi tutaj uwagę. – oceniał mierzący 1,85 cm defensywny pomocnik, którego osobistym celem na najbliższy sezon jest… – Przede wszystkim chciałbym zadebiutować w lidze, a potem łapać, jak najwięcej minut. Na tym się koncentruję i będą do tego dążył. 

Szansa przed Kubą już w najbliższą niedzielę przy Roosevelta. Jak wiadomo, ze składu na pewien czas wypadł Dani Pacheco, również sprowadzony latem Filipe Nascimento nie jest gotowy do gry. Podczas sparingów, Pochcioł pojawiał się już w środku pola w parze z Damianem Rasakiem. Niewykluczone, że i przeciwko Radomiakowi zobaczymy tę dwójką grającą obok siebie.

Obserwuj nas w społeczności SuperSocial w aplikacji Superbet

Źródło: Roosevelta81.pl 
Foto: Roosevelta81.pl

Subscribe
Powiadom o
3 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Przez kilka godzin sprzedano 1 tysiąc biletów…bzdura.Lewa kasa,to nie pierwszy raz z licznikiem sprzedanych biletów.Wstyd!?

Ty masz coś z deklem czy jak? Każdy post musisz komentować i pisać w nim bzdury? Jutro na meczu się dowiesz jaka jest frekwencja. To powinno ci starczyć…

Tak to debil jest