Górnik zdążył już wiosną przegrać dwa mecze w Bydgoszczy z Zawiszą, więc czas odnieść zwycięstwo na własnym podwórku, w myśl „Do trzech razy sztuka”. W środowy wieczór „Trójkolorowi” podejmują bydgoszczan w rewanżowym meczu 1/4 finału Pucharu Polski i muszą odrabiać straty z pierwszego spotkania, przegranego w minionym tygodniu 1:2.
Górnik Zabrze rozegrał w nowym roku siedem meczów, nie odnosząc ani jednego zwycięstwa. Czy może być lepszy moment na przełamanie niż zwycięstwo w pucharze i awans do kolejnej fazy? W Zabrzu zdają sobie sprawę jak ważny jest to pojedynek. W stawce nie ma mocnych zespołów, co zwiększa szansę zabrzańskiej drużynie, aby zapisała się „złotymi głoskami” w historii Górniczego klubu. Piłkarze również zdają sobie sprawę z powagi meczu, o czym świadczą słowa Łukasza Madeja dla naszego portalu – Niektórzy przez całe życie nie mieli szansy zagrania w finale, a przed nami właśnie taka szansa stoi. Będzie to dla nas bardzo ważne spotkanie, które musimy rozstrzygnąć na swoją korzyść i co najważniejsze, przejść do kolejnego etapu.
Podopieczni Roberta Warzychy muszą zostawić zdrowie na boisku, aby awansować do półfinału. Przy obecnej kadrze, sportowo jesteśmy gorsi od Zawiszy. Te aspekty musimy zniwelować walką i determinacją, jeśli myślimy o korzystnym wyniku. Dwunastym zawodnikiem będzie „Torcida”, która z całych sił będzie pomagała piłkarzom. Niech głośny doping poniesie nas do zwycięstwa, które będzie „kopem” również na mecze ligowe. Przede wszystkim liczymy na agresywną grę i walkę do upadłego.
Bardziej wypoczęci będą bydgoszczanie, którzy swój ligowy mecz grali w piątek, przeciwko Wiśle Kraków. Ekipa Tarasiewicza wygrała 1:0, jednak trudno powiedzieć, że zaprezentowała się z bardzo dobrej strony. Zabrzanie dopiero w niedzielę grali we Wrocławiu ze Śląskiem, odnotowując remis, który z przebiegu spotkania można uznać za sukces. Puchar rządzi się swoimi prawami. Na takim etapie nie graliśmy już bardzo długo, więc trzeba wykorzystać szansę i przejść jeszcze dalej.
Górnik Zabrze – Zawisza Bydgoszcz, środa 26 marca, godz. 19.45
Górnik: Kasprzik – Mańka, Pandża, Łukasiewicz, Kosznik – Madej, Iwan, Sobolewski, Nakoulma – Łuczak – Majtan
Zawisza: Kaczmarek – Lewczuk, Nawotczyński, Micael, Ziajka – Carlos, Drygas, Dudek, Masłowski, Gevorgyan- Vasconcelos
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Kamil Dołęga/Roosevelta81.pl
