Górnik Zabrze – Zagłębie Lubin 2:0. Dwa ciosy warte trzy punkty

Kris  -  14 marca 2021 17:03
0
2835

W spotkaniu 21. kolejki PKO Ekstraklasy Górnik Zabrze pokonał na własnym stadionie Zagłębie Lubin 2:0. Bramki dla Trójkolorowych zdobył Piotr Krawczyk oraz Alasana Manneh.

W porównaniu do ostatniego meczu trener, Marcin Brosz, dokonał trzech zmian w wyjściowej jedenastce. W linii obrony zabrakło Michała Koja, natomiast za niego pojawił się Adrian Gryszkiewicz. Pauzującego za żółte kartki Erika Janżę zastąpił Michał Rostkowski. Jedna roszada nastąpiła również w ataku. Alexa Sobczyka wymienił Piotr Krawczyk. 

Pierwsza połowa rozpoczęła się od bardzo niebezpiecznej akcji gości. Szysz wyszedł sam na sam z Chudym, lecz chwila zawahania wystarczyła, aby wrócił Gryszkiewicz i przerwał całą sytuację. Początkowe minuty mogły się podobać, ponieważ sporo na murawie się działo. Górnik już w 21. minucie wyszedł na prowadzenie. Wznowiona z rzutu wolnego futbolówka trafiła do Rostkowskiego. Michał zachował się, jak stary wyjadacz. Bardzo łatwo ograł obrońcę Zagłębia, a następnie dograł na piąty metr do niepilnowanego Krawczyka. Piotrek przyjął piłkę i huknął pod poprzeczkę nie dając szans Hładunowi. Zagłębie chciało nadrobić straty. Goście atakowali i tworzyli groźne okazje bramkowe. Po raz kolejny przed szansą stanął Szysz, najpierw uderzał z szesnastu metrów, ale Chudy doskonale interweniował, a następnie pomylił się z kilku metrów przy uderzeniu z głowy. Ponadto, z dystansu strzelał również Chodyna. Wśród zabrzan próbował Boakye. Richmond przejął futbolówkę po błędzie defensorów, lecz pośpieszył się z uderzeniem i nie trafił w światło bramki. Na przerwę gospodarze schodzili z jednobramkową zaliczką. 

Druga część spotkania rozpoczęła się od niebezpiecznego uderzenia Starzyńskiego. Piłka po jego strzale obiła słupek i Trójkolorowi mieli sporo szczęścia. W odpowiedzi z kontrą wychodził Masouras, lecz nie udało się skutecznie zagrozić bramce Hładuna. Wejście smoka zanotował Manneh. Gambijczyk wszedł na boisko koło 64. minuty, a już chwilę później cieszył się z trafienia. Stoch zatrzymał piłkę przed linią autową, lecz nie dał rady jej opanować. Zamiast niego futbolówkę przejął Masouras. Grek pognał w pole karne. Samym ruchem ciała zmylił defensorów i dograł do Alasany, a ten bez problemów zdobył bramkę. Goście wydawało się, że stracili nadzieję na jeszcze dobry wynik. Próbowali, lecz bez większych efektów. Górnicy czekali na kontrataki. Raz dobrze wychodził Masouras, lecz Grek zbyt mocno dograł do Boakye. Później, przed szansą był Jimenez. Niestety, Hiszpan pogubił się w dryblingu z obrońcami. W samej końcówce oglądaliśmy jeszcze zmianę Boakye z Kojem oraz próby Mraza. Jednakże, na tablicy wyników już nic się nie zmieniło.

Górnik wygrywa w Zabrzu z Zagłębiem Lubin 2:0 i nareszcie zdobywa komplet punktów. Tym samym ma ich już na koncie trzydzieści jeden. W ten sposób awansuje o kilka pozycji i obecnie w tabeli PKO BP Ekstraklasy zajmuje piątą lokatę.

Kolejna potyczka odbędzie się za niecały tydzień, a dokładnie w sobotę 20 marca. Górnik na wyjeździe podejmie Raków Częstochowa. Początek o 17:30.

Górnik Zabrze – Zagłębie Lubin 2:0 (1:0)
1:0 –
Krawczyk, 21′
2:0 – Manneh, 65′

Górnik Zabrze: Chudy – Gryszkiewicz, Paluszek, Wiśniewski, Rostkowski (64′ Wojtuszek), Kubica, Prochazka, Masouras, Jimenez (c), Boakye (88′ Koj), Krawczyk (64′ Manneh)
Rezerwowi: Kudła – Evangelou, Manneh, Michalski, Koj, Wojtuszek, Pawłowski, Nowak, Ściślak
Trener: Marcin Brosz

Zagłębie Lubin: Hładun – Chodyna, Śimić, Crnomarković, Balić (c), Żubrowski, Drażić (88′ Mraz), Starzyński, Szysz, Stoch (68′ Ratajczyk), Podliński
Rezerwowi:  
Forenc – Oko, Jończy, Kruk, Bartolewski, Bashkirov, Ratajczyk, Mraz
Trener: 
Martin Sevela

Sędzia: Wojciech Myć (Lublin)
Żółte kartki: Kubica
 
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl
Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments