Górnik Zabrze – Wisła Płock 3:2. Z piekła do nieba. Poldi dał sygnał – Walczymy!

Kaszpir  -  17 marca 2023 20:09
28
4128

W spotkaniu 25. kolejki PKO Ekstraklasy emocji nie brakowało. Górnik Zabrze przegrywał do przerwy dwoma golami, zdołał jednak odwrócić losy meczu i zgarnąć wreszcie pełną pulę, jakże ważnych punktów, przed własną publicznością.

Czterech zmian dokonał w wyjściowym składzie Bartosch Gaul w porównaniu do meczu z Jagiellonią. Przeciwko Wiśle, opiekun Górnika posłał dzisiaj do boju od pierwszych minut Borisa Sekulića. W meczowej jedenastce ponownie ujrzeliśmy również Jeana Mvondo, Daniego Pacheco oraz Szymona Włodarczyka. Na ławkę powędrował m.in Emil Bergstroem. W meczowej kadrze zabrakło natomiast kontuzjowanego van den Hurka.

Gospodarze rozpoczęli mecz z wielkim animuszem, spychając rywali do głębokiej defensywy. Zabrzanie, mający dotychczas problemy z kończeniem akcji strzałami, tym razem urządzili sobie prawdziwą kanonadę. Uderzali niemal z każdej pozycji, czy to Rasak, Yokota oraz Sekulić. Także Lukas Podolski miał kilka szans do strzałów. Poldi próbował nawet powtórki ze Szczecina, gdy z okolic środkowej linii zaskoczył bramkarza. Pierwszy kwadrans, najlepiej podsumowywał bilans strzałów, 10:0 (3:0 w celnych) dla Górnika mówiło samo za siebie. Dopiero w tym momencie goście wyprowadzili groźną kontrę, którą faulem tuż prze szesnastką zatrzymał Jensen. Rzut wolny zamienił na gola Szwoch, a było to pierwsze celne uderzeni na bramkę Bielicy. Trzeba przyznać, że golkiper zabrzan mógł chyba zrobić coś więcej w tej sytuacji. Gospodarze po tym ciosie wyraźnie spuścili z tonu. Nie byli już w stanie, poza nielicznymi akcjami, przejąć kontroli nad boiskowymi wydarzeniami. Tragicznie zrobiło się w doliczonym czasie gry. Wówczas Wisła zaskoczyła defensywę zabrzan po raz drugi, sytuację sam na sam wykorzystał Kocyła.

W przerwie meczu Bartosch Gaul dokonał jednej zmiany. W miejsce grającego słabe zawody Richarda Jensena, pojawił się Emil Bergstroem. Niewiele zmienił się za to obraz gry. Górnik wciąż nie mógł złapać rytmu, bił raczej głową w mur. Na boisko posłany został Kanji Okunuki, zmieniając Mvondo. Oznaczało to, że zabrzanie jeszcze bardziej stawiają na ofensywę. Ryzyko opłaciło się, „Trójkolorowi” wrócili z zaświatów w ciągu trzech minut. Najpierw Rasak, który w przerwie w wywiadzie mocno „potraktował” własną defensywę, pokonał Kamińskiego uderzeniem z dystansu. Kilkadziesiąt sekund później Yokota został nieprzepisowo powstrzymany tuż przed linią pola karnego. Do piłki podszedł Podolski i tak przyp….ił, że nie było co zbierać. Górnicy dążyli do zdobyci kolejnych goli, musieli jednak bardzo uważać w defensywie. W 67 min. bardzo dobra interwencja Bielicy skasowała akcję Wisły. W odpowiedzi Włodarczyk próbował zaskoczyć Kamińskiego, ale golkiper gości odbił uderzenie napastnika zabrzan. Znakomitą akcję miejscowi przeprowadzili w 77 min, kiedy po koronkowym rozegraniu Podolskiego z Sekulićem, bardzo niewiele zabrakło Okunukiemu by wepchnąć futbolówkę do siatki. Z drugiej strony, zadrżały nam serca, gdy po rykoszecie od nóg Rafał Janickiego, piłka w niewielkiej odległości przeszła obok słupka bramki Bielicy. Decydujący cios należał jednak do Górnika. Janża ambitnie powalczył o piłkę, dostarczył ją w pole karne, a tam był Podolski. Lukas skierował piłkę głową do siatki. Rezultat, ku ogromnej radości ponad 9000 widowni, utrzymał się do końca spotkania.

Zabrzanie dopisują sobie jakże ważne punkty i mają ich łącznie 28. Pozwala to wydostać się, przynajmniej na moment, ze strefy spadkowej. Teraz czeka nas przerwa na mecze reprezentacji narodowych. Po niej Górnicy udadzą się do Gliwic na mecz z  Piastem.

Górnik Zabrze – Wisła Płock 3:2 (0:2)

0:1 – Szwoch, 17′
0:2 – Kocyła, 45+1′
1:2 – Rasak, 57′
2:2 – Podolski, 60′
3:2 – Podolski, 87′

Górnik Zabrze: Bielica – Sekulić (79′ Wojtuszek), Jensen (46′ Bergstroem), Janicki, Janża [c], Mvondo (52′ Okunuki), Rasak (86′ Kotzke), Pacheco, Yokota, Podolski, Włodarczyk (86′ Dadok)
Rezerwowi: Sokół – Paluszek, Bergstrom, Pochcioł, Wojtuszek, Olkowski, Kotzke, Okunuki, Dadok
Trener: Bartosch Gaul

Wisła Płock: Kamiński – Kapuadi, Rzeźniczak [c], Furman, Kocyła (66′ Chrzanowski), Wolski (66′ Kolar), Szwoch, Śulek, Lesniak, Tomasik, Śpiączka (66′ Lewandowski)
Rezerwowi: Gradecki – Chrzanowski, Cielemęcki, Vallo, Lewandowski, Gono, Kolar, Kvocera, Pawlak
Trener: Pavol Staňo

Sędzia: Daniel Stefański (Bydgoszcz)
Żółte kartki: Jensen, Sekulić, Podolski, Okunuki – Rzeźniczak, Furman
Widzów: 9012

Obserwuj nas w społeczności SuperSocial w aplikacji Superbet

Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl

 

Subscribe
Powiadom o
28 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Jest TLEN

Cale szczescie ze tak skonczyl sie ten mecz

Jadymy durch/durś

Ten ch…. na Varze, Raczkowski nie zadziałał jak był spalony przy 2 bramce Wisły, ale nie mógł ten skr. nic zrobić jak do akcji wkroczyl Poldi…Takiego Górnika chcemy widzieć w pozostalych meczach…

Stefański też zapierdzielił bo 3 karnych nie odgwizdał dla Górnika.

WARSZAFKA aż śmierdzi od tego.

BRAWO za walke do konca SZACUN POLDI teraz bedzie tylko lepiej mam nadzieje ze kotzke juz sie nie zalapie do skladu on pasuje do 3 ligi

Nie Poldi, dla mnie man on the match to Rasak, polowa wartości dzisiejszego zespołu

Rasak dopiero 2 mecze, Gaul go niebawem zgasi.

Głupio ci wiemy

Przejdz komentować 3 ligę. Do tej nie dorosłeś.

Nie przesadzaj

Rasak wielki duch drużyny,ale jednak kunszt Poldiego.

Bogu dzięki. Janża i Poldi zagrali wreszcie to co powinni od dawna grać. Gdyby ten Lukas miał jeszcze choć trochę lepszą tą prawąnogę to i parę punktów było by więcej…….

Poldi lewą nogą może krawaty wiązać za to prawa służy mu tylko do wsiadania do tramwaju😄

Gdyby nie Łukasz,Górnik już dawno byłby na samym dnie.

Mieć 10:0 w strzałach i stracić bramkę po pierwszym strzale przeciwnika z wolnego, potem dostać 0:2 idealnie do szatni i wyjść z tego na 3:2, to już lepszego meczu na przełamanie i zbudowanie psychiki nie będzie. Teraz tylko w górę tabeli!

Brawo. Pierwszy mecz zagrany z maksymalną ambicją i na wysokich obrotach. Tak trzymać chłopaki 💥💥💥☺️💥

W podstawowym składzie powinno znaleźć się miejsce dla Paluszka bo ten środek obrony czsami to zgroza…….

Żle się stało, bo Gaul zostanie i jego wynalazki.

i bardzo dobrze że zostanie bo to świetny trener któremu trzeba zaufać

Alojz dej się Chopie pokój

Zgadzam się.

Dokładnie! Z piekła do nieba! Dziękuje Poldi! Jest nadzieja! Oby tak pozostało do końca sezonu. Trzeba to przetrwać, bo aż przez myśl nie przechodzi, że Górnik mógłby zamienić się z Ruchem na ligi…

t eraz bydzie yno lepi jeszcze ta obrona bo Jensyn i Bergstrem dzisio mega słabi

Co zrobić z trenerem ciężka decyzja po dziśieszym meczu albo brać Tarasiewicza, albo do końca sezonu Gaul, bo jak nie dziś to już nie ma kiedy go wymienić, nasuwa się pytanie dlaczego nie można było tak grać kilka meczów temu ?
Rasak Podolski Janza w takiej kolejności chyba trójka najlepszych.

Oby to zwycięstwo było początkiem czegoś dobrego. Jeszcze jest trochę punktów do zdobycia, do boju Górnicy!!!!!

Nawałnica w pierwszych 15 minutach.? 10 strzałów? Oto cały ģórnik w tym sezonie, Wisła mogła grać w tym czasie bez bramkarza i tak by nic nie wpadło. Szacun za drugą połowę ale nadal to wygląda kiepsko, za dużo błędów