Górnik Zabrze – Warta Poznań 2:0. Kapela Pana Janka gra jak z nut

Kaszpir  -  5 maja 2023 22:38
28
6566

W spotkaniu 31. kolejki PKO Ekstraklasy Górnik Zabrze pokonał Wartę Poznań 2:0 „Trójkolorowi” wygrali czwarty mecz z rzędu, co więcej, uczynili to bez straty gola. Bramki zdobywali, Damian Rasak oraz Robert Dadok.

W pojedynku przeciwko Warcie Jan Urban nie mógł skorzystać z Kanjiego Okunukiego, który pauzował za kartki. W jego miejsce, trener Górnika posłał do boju Lukasa Podolskiego. W kadrze meczowej znalazł się także borykający się wcześniej z urazem Rafał Janicki.

Od początku spotkania Górnik miał problemy z rozegraniem piłki, co było skutkiem wysokiego pressingu Warty. Antidotum na taką grę poznaniaków, miały być długie przerzuty, bądź prostopadłe zagrania pozwalające omijać linie rywala. Jednym z takich zagrań w 13 min. popisał się Dani Pacheco, świetnie obsługując wychodzącego na pozycję Pawła Olkowskiego. Skrzydłowego zabrzan ofiarną interwencją zatrzymał jeden z obrońców. Kilkadziesiąt sekund później gospodarze wyszli z kontrą za sprawą Daisuke Yokoty i znów dobra interwencja defensywy uniemożliwiła dostarczenie piłki do Piotra Krawczyka. Piłkarze Górnika starali się również indywidualnymi akcjami oszukać obronę rywali. Celował w tym szczególnie Yokota, który po ograniu kilku rywali miękko dorzucił w pole karne, a tam do główki doszedł Olkowski, ale uderzył niecelnie. Następna akcja z udziałem Japończyka zakończyła się bramką dla gospodarzy. Będący z prawej strony szesnastki Warty Yokota, dograł do Lukasa Podolskiego, ten z kolei odnalazł w polu karnym Rasaka. Pomocnik zabrzan, niczym rasowy napastnik zachował się w tej sytuacji, wykorzystując okazję. Spotkanie układało się bardzo dobrze, aczkolwiek w końcówce „Warciarze” postraszyli gospodarzy. Najpierw Miguel Luis, po zbyt krótkim wybiciu Olkowskiego, uderzał niecelnie z bliskiej odległości. Potem futbolówka znalazła się nawet w siatce po strzale Zrelaka, ale gol słusznie nie został uznany z powodu ofsajdu. Jeszcze w samej końcówce doliczonego czasu gry, Olkowski znalazł się w niezłej sytuacji, jednak golkiper Warty tym razem nie dał się pokonać.

Po zmianie stron Górnik nie czekał na to co zrobią przyjezdni, przejął inicjatywę i dążył, zachowując czujność, do zdobycia kolejnej bramki. Gra i zaangażowanie zespołu mogło się podobać, brakowało tylko kropki nad „i”. W 66 min. na murawie pojawili się Robert Dadok oraz Anthony van den Hurk. I już kilka chwil później reprezentant Curacao trzykrotnie stanął przed szansą na podwyższenie rezultatu. Najpierw po wrzutce Dadoka, strzał van den Hurka nogą odbił Lis. Po rzucie rożnym nastąpiła powtórka sytuacji, z tym, że teraz Anthony próbował z odległości metra. Kolejna okazja, to próba strzału z woleja, ale również niecelna. Czego nie potrafił zrobić napastnik Górnika, uczynił Dadok. Robert przejął piłkę na środku boiska, podciągnął z nią kilkanaście metrów i zdecydował się na strzał. Zrobił to na tyle mocno i precyzyjnie, że golkiper Warty nie był w stanie zatrzymać futbolówki zmierzającej do siatki. Wyczyn Dadoka próbował powtórzyć jeszcze Rasak. Po jego bombie Lis popełnił błąd, jednak zdążył złapać piłkę zanim przekroczyła ona linię. To była ostatnia groźna akcja tego meczu. Kapela Pana Janka znów zagrała jak z nut, a kibice po raz kolejny mieli powody do radosnych śpiewów.

Górnik po tej wygranej  ponownie dopisuje komplet punktów i łącznie ma ich 41.  W następnej kolejce zabrzanie zmierzą się w Łodzi z Widzewem.

Górnik Zabrze – Warta Poznań 2:0 (1:0)

1:0 – Rasak, 36′
2:0 – Dadok, 74′

Górnik Zabrze: Bielica – Sekulić, Bergström (90+1′ Janicki), Jensen, Janża [c], Rasak (88′ Mvondo), Olkowski (66′ Dadok), Pacheco, Podolski (90+1′ Włodarczyk), Yokota, Krawczyk (66′ van den Hurk)
Rezerwowi: Pavluchenko – Paluszek, Szcześniak, van den Hurk, Cholewiak, Włodarczyk, Mvondo, Janicki, Dadok
Trener: Jan Urban

Warta Poznań: Lis – Grzesik, Kiełb [c] (76′ Destan), Miguel Luis (59′ Maenpaa), Kupczak (59′ Żurawski), Szmyt, Pleśnierowicz, Szymonowicz (45+1′ Matuszewski), Savić (59′ Kopczyński), Zrelak
Rezerwowi: 
Grobelny – Kieliba, Żurawski, Maenpaa, Kopczyński, Matuszewski, Korzenicki, Szczepański, Destan
Trener: Dawid Szulczek

Sędzia: Krzysztof Jakubik (Siedlce)
Żółte kartki: Grzesik – Szymonowicz, Grobelny
Widzów: 13865

Obserwuj nas w społeczności SuperSocial w aplikacji Superbet

Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl

Subscribe
Powiadom o
28 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Niesamowite jak Pan Trener Jan Urban to wszystko odmienił oby został z Nami na dłużej no poprostu Czarodziej wow gęba się śmieje jak takiego Górnika się ogląda, mam nadzieję że zostanie zrobione wszystko by został z nami na dłużej no bo po co szukać

Brawo mamy utrzymanie Jan Urban to wspanialy trener

Jeszcze nie matematycznie

Jest utrzymanie nawet matematycznie, bo Śląsk ma gorszy bilans z Górnikiem. Musiałby zdobyć 10 punktów w 3 meczach a Górnik 0.

Śląsk ma lepszy bilans

Pardon, to z Zagłębiem Górnik ma lepszy bilans, ze Śląskiem go nie ma.

Śląsk ma lepszy bilans z nami 4-1 u siebie i 2-0 przegrał u nas

Górnik że Śląskiem ma gorszy bilans 1-4 i i u nas 2-0

Jest utrzymanie, koniec kropka!!!! Z taką grą GÓRNIK ZABRZE robi komplet punktów do końca sezonu, ekstraklasa zawsze NASZA….., a matematycy niech dalej sobie liczą (niewiadomo na co). Brawo Jasiu, brawo KSG!

Wielkie gratulacje za to zwycięstwo, bo Warta jest niesamowicie niewygodnym przeciwnikiem, zespół wybiegany, gra intensywnie, dobrze broni. Moim zdaniem najlepszy mecz Górnika Jana Urbana, bo piłkarze grali dużo z pierwszej piłki i szybko podejmowali decyzję. Nie dojechał Olkowski, który kilka ważnych piłek super do niego dogranych, po prostu spartolił. Jeśli Górnik wygrał z Wartą, to kolejne mecze wydają się łatwiejsze, nawet ten z Pogonią, która grzeszy obroną.

To co gra Olkowski za Pana Urbana, a co grał za Gaula to niebo, a ziemia.. gra naprawdę dobrze, zapewne chce jeszcze lepiej stąd i te klopsiki ale kto ich nie ma ???

Pozostało ci jedynie odszczekać twoje żenujące wypociny ze Górnik sprzedawał mecze. Przeproś ładnie chorągiewko!

Widzisz lamusie, ja należę do kibiców, którzy dobrą grę potrafią docenić ale też nie zagłaskiwać na śmierć, wytykając to co mi się nie podoba, a za człapanie, którego było wiele, bo ten fatalny zjazd do dna tabeli nie wziął się z przypadku, potrafię mocno zganić nawet podejrzewając oddawanie meczów. No bo jak to możliwe, że drużyna ciężko pracuje a nie ma wyników i nie widać u piłkarzy umiejętności? Jeśli nie oddawali meczów to widocznie musieli grać na zwolnienie trenera. Przyszedł nowy-stary trener i w ciągu 2 tygodni dokonał cudu? Ja nie muszę nikogo przepraszać, bo pisałem to co czułem. Chyba, ze według ciebie Górnik za Gaula grał taką samą piłkę jaką gra obecnie, ale to ty musiałbyś przeprosić lamusie, za swoje oszustwa czyli fałszowanie rzeczywistości. Dziś Górnika chwalę, bo jest za co, ale krytykuję Olkowskiego, bo też jest za co.

Bredzisz pusta pało a za brednie że Górnik sprzedał (z Podolskim w składzie) mecz powinieneś oberwać w ten pusty łeb chorągiewko. Jesteś leszczem i na tym forum twój marny poziom to gałązka 😂

Dokładnie ten ziom tylko widział handel szpilami .

Panie Gaul powinien Pan zostać na stażu i uczyć się fachu od trenera z doświadczeniem

Dzisiejsza gra Górnika, wygrany mecz, to dla mnie najlepszy prezent imieninowy dzisiejszego dnia. Dzięki trenerze i chłopaki !!!!

WSZYSTKIEGO DOBRECO !

Chciołbych przeprosić TRENERA URBANA za moje wątpliwości co do jego warsztatu. Tyle co mi dzisioj dali radochy to dawno nikt i nic.
Brawo że ci spod płota też się z nim przeprosili.
🍻👏👏👏👏👏👏

Szanować trzeba kibiców co umieją głowę popiołem posypać!

Czas na jeszcze jednego piłkarza przez duże P

Jaśnie Bychu wzbudzic żal za oszczerstwa, przeproszenie Pana Trenera Jana URBANA mocne postanowienie poprawy i bycie uczciwym i obiektywnym kibicem GÓRNIKA …………..bo na takich kibiców zasługuje GÓRNIK !!!!!!

Daj sobie na wstrzymanie. Bo to już nudne się robi. Choćby nie wiem co nie ma na świecie takiego cudotwórcy który w 3-4 tygodnie nauczy gry w piłkę po swojemu. Na to trzeba czasu. Pisałem wcześniej, że ten zespół ma ogromny potencjał, po prostu ci zawodnicy odpalili i to w idealnym momencie. A na to składa się wiele czynników a nie tylko Urban. Przez ten krótki czas od jego powrotu mógł tylko zdążyć przekazać im swoje uwagi i sugestie, ale nie nauczyć grania, które zresztą jako profesjonaliści mają we krwi. Więc nie szukajcie kandydata na Świętego. Jest tylko trenerem który dostał w spadku dobrą drużynę z dużymi możliwościami. I tyle na ten temat.

Ale trzeba obiektywnie przyznać, że oprócz J. Urbana, wiele do zespołu wniósł D. Rasak.

I kondycja pod koniec Bartosza wróciła i Yokota tyż także mogło to pomóc trenerowi Urbanowi ale mimo wszystko widać różnica i to fest

Moim zdaniem koguta meczu powienien dostac Yokota!!! On byl wszedzie zwinny szybki z tylu z przodu z lewej i prawej byl wszedzie. Tylko mam nadzieje ze po udanym sezonie dla niego zaraz go ktos nie wykupi. Brawo Gornik brawo trenerze brawo kibice!!! Jadymy durś!!!

Jasiu przegrają coś bo cię do kadry szybko wezmą i zaś bryndza.

Ee.tam szulikowa predzej go wy…..e