Górnik Zabrze – Śląsk Wrocław 2:0. Górnicy pozostają w grze o coś więcej. Dwa trafienia Lukoszka

Kaszpir  -  14 kwietnia 2024 19:32
10
1891

W meczu 28. kolejki PKO Ekstraklasy Górnik Zabrze pokonał wrocławski Śląsk 2:0. Dzięki temu „Trójkolorowi” pozostają w grze o… coś więcej. Swój dzień miał Kamil Lukoszek zdobywca dwóch goli.

W porównaniu do meczu z Zagłębiem, opiekun gospodarzy dokonał trzech zmian w wyjściowym składzie. W miejsce Daniego Pacheco, pauzującego z powodu nadmiaru żółtych kartek, Sebastiana Musiolika oraz Dominika Szali zobaczyliśmy: Borisa Sekulicia, Kamila Lukoszka i Piotra Krawczyka. Z powodu urazu kolana nie pojawił się Dominik Szala, podobnie jak Lukas Podolski, nawet w kadrze meczowej.

Od pierwszych minut mecz nie układał się po myśli Górnika. Szczególnie pierwszy kwadrans był zdecydowanie pod dyktando Śląska. Co prawda zabrzanie jako pierwsi wykonywali rzut wolny z ok. 25 m, ale wrzutka w pole karne wylądowała w rękawicach Leszczyńskiego. Dużo groźniejsi byli po stałych fragmentach gry wrocławianie. W 7 min. Szcześniak podał pod nogi rywali i za chwilę przerwał akcję faulem. Cała akcja miała miejsce tuż przed szesnastką Górnika. Precyzyjne uderzenie Nahuela w znakomitym stylu odbił Daniel Bielica. Golkiper gospodarzy podobną interwencją popisał się po strzale z dystansu Pokornego. Za moment goście wykonywali rzut rożny, po którym tylko Bejger wie, jak nie trafił w światło bramki z najbliższej odległości. Po kwadransie zabrzanie zaczęli przesuwać nieco ciężar gry, choć wciąż mieli problemy z wysokim pressingiem Śląska. W 26 min. Lawrence Ennali przeprowadził rajd w swoim stylu. Poradził sobie z wrocławskimi obrońcami, aczkolwiek jego uderzenie zdołał złapać Leszczyński. Na pięć minut przed końcem tej części zabrzanie przeprowadzili najpiękniejszą akcję, chyba nawet całego meczu. Najpierw Sekulić pograł z Kapralikiem, ten podał do Rasaka, a Damian piętką uruchomił Lukoszka. Kamil zgubił zwodem obrońcę i posłał petardę w samo okienko.

W drugiej odsłonie przeżywaliśmy również sporo emocji. W 52 min. po zamieszaniu w polu karnym Górnika w sukurs Bielicy przyszedł słupek. Zabrzanie odpowiedzieli kontrą, po której akcję ostrym strzałem kończył Kapralik, jednak Leszczyński poradził sobie w tej sytuacji. Śląsk uzyskał przewagę, ale defensywa Górnika spisywała się dzielnie i ze szczęściem, m.in. Rafał Janicki klatką piersiową zablokował uderzenie jednego z wrocławian. Na kwadrans przed końcem Erik Janża dorzucał z rzutu wolnego i tylko centymetrów zabrakło Kryspinowi Szcześniakowi do umieszczenia piłki w siatce. Warto jeszcze podkreślić w tym miejscu bardzo dobrą grę Kryspina w defensywie. Bohaterem Górnika był jednak Lukoszek. W 85 min. turbo na lewej stronie włączył Ennali. „Lolo” odegrał na czystą pozycję do Kamila, a ten przypieczętował rezultat. 

Po tym zwycięstwie zabrzanie powiększają dorobek do 45. punktów i do trzeciego Lecha tracą już tylko trzy „oczka”. W następnej kolejce Górnik udaje się do Częstochowy na pojedynek z tamtejszym Rakowem.

Górnik Zabrze – Śląsk Wrocław 2:0 (1:0)

1:0 – Lukoszek, 40′
2:0 – Lukoszek, 85′

Górnik Zabrze: Bielica – Sekulić, Szcześniak, Janicki (83′ Trantafyllopoulos), Janża [c], Rasak, Lukoszek (87′ Olkowski), Czyż, Kapralik (83′ Musiolik), Ennali, Krawczyk (72′ Kozuki)
Rezerwowi: 
Szromnik – Trantafyllopoulos, Musiolik, Barczak, Olkowski, Siplak, Nascimento, Kozuki
Trener: Jan Urban

Śląsk Wrocław: Leszczyński – Bejger [c] (64′ Samiec-Talar), Petkov, Olsen (76′ Żukowski), Nahuel, Klimala, Pokorny, Mustafić (64′ Schwarz), Matsenko (77′ Janasik), Guercio (46 Konczkowski), Petrov
Rezerwowi: Trelowski – Paluszek, Schwarz, Janasik, Szwedzik, Żukowski, Samiec-Talar, Konczkowski, Jezierski
Trener: Jacek Magiera

Sędzia: Szymon Marciniak (Płock)
Żółte kartki: Janicki – Leiva, Pokorny
Widzów: 19371

Graj i wygrywaj z nami na betcris.pl

Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl

Subscribe
Powiadom o
10 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Genialny Ennali i talent Lukoszka. To recepta na sukces ze Śląskiem. Gratulacje i walczymy o pudło.

Super sprawa. Po poniedziałku, piękny niedzielny wieczór dla nas.kibiców Górnika.
Brawo chłopaki i trenerze !!!!

brawo GÓRNIK brawo trener super zwyciestwo

Mimo tej kuli u nogi w postaci P. Super Snajpera, świetny mecz. Dużo się działo. Lukoszek chyba życiowy mecz.

Dziekuje Górnicy za piękny wynik i marzenia!! Kapitalnie!! Ach szkoda, ze nie mogłem być na tym szpilu. Brawo, brawo, brawo!!!

I nadszoł tyn moment że zaś musza przeprosić trenera Urbana
PRZEPRASZAM i jadymy durś
Brawo chopy

Ok. Super. Sukces. Ale panie trenerze, co pan k….a widzi w tym Krawczyku ? Lubi pan grać w 10 przeciwko 11 ?

. Ale panie trenerze

My 7 punktów straty do lidera a chorzowskie 9 do bezpiecznego miejsca,my w dodatku grając beż środkowego napastnika (bo takiego nie mamy)a tu co niektórym paliwa do narzekania nie brakuje.

Bardzo dobry mecz. Gratulacje dla całej ekipy. Fajnie się ogląda tak walczącą drużynę. Cieszmy się tym co jest. Po słabym początku sezonu drużyna wskoczyła na odpowiednie tory i dobrze się rozwija. Oby tak dalej. Raków też jest w zasięgu.

I pomyśleć, że taki Boniek już przed sezonem przewidział, że Górnik będzie taki dobry wskazując, że będzie czarnym koniem rozgrywek. I to wtedy, gdy większość bała się spadku.
Niesamowite.