Górnik Zabrze – Pogoń Szczecin 2:1. Ależ to było meczycho! Walec Urbana jedzie dalej!

Kaszpir  -  20 maja 2023 19:40
14
4630

W spotkaniu 33. kolejki PKO Ekstraklasy Górnik Zabrze po fantastycznej drugiej połowie pokonał Pogoń Szczecin 2:1. Była to szósta wygrana z rzędu, tym samym walec jedzie dalej.

Górnik Zabrze spotkanie rozpoczął w identycznym zestawieniu, jak przeciwko Widzewowi. W ataku zatem oglądaliśmy Szymona Włodarczyka. Piotr Krawczyk, który ponownie zasiadł na ławce, przed meczem został uhonorowany pamiątkową tablicą z okazji 100 występów w „Trójkolorowych” barwach. Napastnik Górnika dostał również gromkie brawa od kibiców. Potem na trybunach niosło się gromkie „Janek Urban, Janek Urban…”. Widownia skandowała także nazwiska, obecnego na meczu Włodzimierza Lubańskiego oraz Lukasa Podolskiego.

Sam mecz od pierwszych minut przebiegał pod znakiem przewagi Pogoni. Goście dłużej utrzymywali się przy piłce, gra toczyła się częściej na połowie Górnika. Nie przekładało się to na jakieś stuprocentowe okazje. Zabrzanie w 4 min. wyprowadzili akcję, po której Daisuke Yokota dostarczył piłkę w pole karne, a tam niewiele zabrakło, by akcję wykończył Podolski. Rywale odpowiedzieli podobną akcją, ale zabrakło wykończenia. Groźnie pod bramką Daniela Bielicy zrobiło się po jednym z rzutów rożnych, kiedy to Dąbrowski główkował tuż nad poprzeczką. Górnicy próbowali jeszcze strzałami z dystansu. Najpierw Paweł Olkowski zatrudnił Stipicę, natomiast strzał Włodarczyka poszybował wysoko w trybuny. Jeszcze próbował przedzierać się przy końcowej linii Yokota, został jednak powstrzymany przez obrońców. W 43. min z powodu urazu boisko opuścić musiał Richard Jensen, którego zastąpił Kryspin Szcześniak. W doliczonym czasie gry Bielica popisał się kapitalną interwencją broniąc nogami uderzenie z bliskiej odległości Zahovića. W końcówce mieliśmy jeszcze niecelny strzał Podolskiego i przede wszystkim znakomita okazję Yokoty, którego powstrzymał golkiper Pogoni.

Po zmianie stron, nadal aktywniejsi byli piłkarze Pogoni, ale to Górnik pierwszy wyprowadził niebezpieczny atak. Włodarczyk wyszedł z kontrą, wypuścił na prawej stronie Poldiego, ale znów w strzale Lukasa zabrakło dokładności. Za moment to Bielica z trudem sparował futbolówkę po próbie Grosickiego. W 59 min. Pacheco dośrodkował w pole karne i niewiele zabrakło, by Olkowski sięgnął piłkę główką, dobitka Sekulića była mocno niecelna. Kilka chwil później wydawało się, że piłka nieuchronnie wpadnie do bramki Bielicy, ale na drodze futbolówki stanął, świetnie asekurujący Emil Bergstroem. Wyczyn kolegi, powtórzył jeszcze nieco później Janża, tym razem głową wyekspediował piłkę zmierzającą przy słupku. W obu przypadkach uderzał Gorgon. W 67 min. zabrzanie trafili do siatki Pogoni, po strzale Podolskiego, jednak w tej sytuacji arbitrzy dopatrzyli się spalonego. Z drugiej strony kapitalną interwencją popisał się Kryspin Szcześniak, który efektownym wślizgiem zatrzymał w szesnastce szarżującego Almqvista. Kilkadziesiąt sekund później mieliśmy akcję po drugiej stronie murawy. Po dośrodkowaniu Sekulića Podolski główkował w poprzeczkę. Sędziowie jednak wrócili do tej sytuacji i po analizie VAR, Tomasz Frankowski wskazał „na wapno”. Do piłki podszedł Włodarczyk i pewnym strzałem nie dał szans Stipicy. Niestety gospodarze długo nie cieszyli się z prowadzenia. Po błędzie w środku pola Okunukiego, rywale wyszli z kontrą, którą na gola zamienił Almqvist. Za moment mieliśmy niemal deja vu. Ponowni Yokota popełnił stratę i Pogoń miała okazję do szybkiego wyjścia. Tym razem zabrakło wykończenia akcji. Końcówka należała jednak do Górnika, a właściwie do Lukasa Podolskiego. Najpierw Poldi trafił w… poprzeczkę, ale w następnej akcji kropnął w okienko bramki Stipicy i stadion eksplodował!

Dzięki tej wygranej ponownie dopisuje sobie komplet punktów i ma ich teraz 47. Ostatnie spotkanie Górnik rozegra z Miedzią w Legnicy.

Górnik Zabrze – Pogoń Szczecin 2:1 (0:0)

1:0 – Włodarczyk, 77 (k)
1:1 – Almqvist, 83′
2:1 – Podolski, 90+4′

Górnik Zabrze: Bielica – Sekulić, Bergström, Jensen (43′ Szcześniak), Janża [c], Rasak, Olkowski (59′ Okunuki), Pacheco (59′ Dadok), Podolski, Yokota, Włodarczyk (80′ Krawczyk)
Rezerwowi: Pavlyuchenka – Paluszek, Szcześniak, Vrhovec, Cholewiak, Krawczyk, Mvondo, Okunuki, Dadok
Trener: Jan Urban

Pogoń Szczecin: Stipica – Dąbrowski [c], Zahović (69′ Almqvist), Grosicki, Gorgon, Bichakhchyan (60′ Kowalczyk), Zech, Wahlqvist (60′ Stolarski), Kuortis, Malec, Łęgowski (46′ Kurzawa)
Rezerwowi: 
Klebaniuk – Da Silva, Kurzawa, Almqvist, Triantafyllopoulos, Wędrychowski, Kowalczyk, Stolarski, Loncar
Trener: Jens Gustafsson

Sędzia: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa)
Żółte kartki: Olkowski, Yokota, Podolski – Zech, Wahlqvist, Zahović, Stolarski, Kourtis
Widzów: 21148

Obserwuj nas w społeczności SuperSocial w aplikacji Superbet

Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl

Subscribe
Powiadom o
14 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Trenerze i piłkarze Górnika- ja wierny kibic tak po ludzku- DZIĘKUJĘ !!!!!!!!

Rewelacyjne spotkanie,pełna dramaturgia,świetne widowisko

Brawo Gornik brawo Jan Urban jestescie niesamowici dziekuje

Zarąbista końcówka meczu!Poldi jesteś wielki!Podpisywać umowe z Jankiem Urbanem!

Trenerze zostań z nami!!!

FANTASTYCZNE spotkanie. Brawo Górnik 🙂

Byłem, widziałem, DZIĘKUJĘ!

To nie Yokota źle podał przy bramkowej akcji Pogoni tylko Okunuki. Sprostujcie to proszę…
Panie Janku – musi Pan zostać… Jest wiele do zrobienia i… do wygrania!!!
// sprostowane

Nie Okunuki tylko Yakota źle podał…

A jednak Okonuki:-) Numer 33 na koszulce:-)

Podziękowania dla Trenera Urbana
Lukas po raz kolejny udowodniłeś, że można jeszcze wierzyć w słowo honor
Brawo Górnik. Brawo.

Rewelacja.

Rewelacyjny mecz. II połowa chyba najlepszym widowiskiem w tym sezonie spośród wszystkich spotkań ekstraklasy… Akcje z obu stron zmieniały się jak w kalejdoskopie…

Do zarządu: za wszelką cenę zatrzymać Bergströma i Okonukiego. Nie rozwalać składu. Ta drużyna z tym obecnym składem może dużo zdziałać w przyszłym sezonie. Zróbcie to dla kibiców którzy wspierają Górnika na każdym meczu w takiej ilości.