Górnik – Śląsk 2:2. Remis ze sporym niedosytem

Torcidos  -  16 września 2017 19:52
0
4651

W ramach 9 kolejki Lotto Ekstraklasy Górnik Zabrze zremisował na własnym stadionie ze Śląskiem Wrocław 2:2. Bramki dla „Trójkolorowych” zdobyli: Igor Angulo oraz Mateusz Wieteska. Dla gości dwukrotnie trafiał Marcin Robak.

Najważniejszą informacją przed sobotnim spotkaniem był powrót Igora Angulo do podstawowego składu. Była to jedyna zmiana, jaką Marcin Brosz dokonał w porównaniu z Bruk-Bet Niecieczą.

Powiedzieć, że Górnik zaczął z przytupem, to nic nie powiedzieć. Na zegarach nie mieliśmy jeszcze piątej minuty, a zespół Marcina Brosza miał już trzy świetne sytuacje na zdobycie gola. Najpierw Wolsztyński wychodził niemal sam na sam z bramkarzem i w ostatniej chwili obrońca wybił piłkę na rzut rożny. Potem świetnie dośrodkowywał z rzutu rożnego Kądzior i strzał Suareza instynktownie obronił Wrąbel. Chwilę później Hiszpan znów stanął przed szansą, ale tym razem uderzył w poprzeczkę. Z kolejnymi minutami gra się wyrównała i zagrożenie zaczął stwarzać Śląsk, ale na posterunku był Loska, który musiał sobie poradzić z z m.in nieprzyjemnym uderzeniem Robaka. Bramka wisiała w powietrzu i doczekaliśmy się jej w 24 minucie. Piłka po sprytnym strzale Rafała Kurzawy z rzutu wolnego odbiła się od słupka i wróciła na środek pola karnego, a tam Igor Angulo uderzeniem do pustej bramki zdobył swojego 11 gola w tym sezonie. Po bramce tempo meczu spadło i najgroźniejszą sytuację miał Damian Kądzior, którego strzał sprzed pola karnego obronił Wrąbel. 

Dla odmiany drugą połowę bardzo dobrze rozpoczęli goście. Pod bramką Górnika zrobiło się groźnie za sprawą Cotry, który po dośrodkowaniu z prawej strony ubiegł Maćka Ambrosiewicza i strzelił minimalnie obok słupka, a chwilę później jest uderzenie z woleja zatrzymało się na słupku. Zabrzanie odpowiedzieli fantastycznym uderzeniem Kądziora z dystansu, które z najwyższym trudem obronił Wrąbel. Podczas tego spotkania obecny był system VAR i został on użyty w 56′. Po rzucie rożnym Suarez odbił piłkę ręką w polu karnym Górnika, co umknęło sędziemu. Po użycie VAR sędzia wrócił jednak po chwili do tej sytuacji i odgwizdał rzut karny, który pewnie wykorzystał Marcin Robak. Ta bramka podrażniła Górnika, który zaczął zyskiwać przewagę. Efektem tego była sytuacja w 71′. Damian Kądzior genialnie dośrodkował z rzutu rożnego i Mateusz Wieteska pewnym strzałem głową pokonał bramkarza. Kilka chwil później powinno być 3:1, ale świetną kontrę Górnika w sposób fatalny zaprzepaścił Marcin Urynowicz. Zabrzanie chcieli iść za ciosem i po kolejnej sprawnej kontrze atomowy strzał Rafała Kurzawy odbił się od poprzeczki. Niewykorzystane sytuacje się niestety mszczą i zamiast podwyższenia wyniku Śląsk ponownie wyrównał. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Tomasz Loska źle interweniował i po zamieszaniu piłkę do bramki skierował po raz drugi tego wieczoru Robak. Górnik szukał swoich szans na zwycięskiego gola, ale wynik spotkania już się nie zmienił. Zabrzanie podzielili się punktami ze Śląskiem.

Dzięki remisowi Górnik zrównał się z punktami z Zagłębiem Lubin i wskoczył na drugie miejsce. Zabrzanie mogą żałować tego remisu, bo szczególnie przy prowadzeniu 2:1 były szanse, aby zapewnić sobie zwycięstwo. Niemniej jednak kolejny raz przy Roosevelta oglądaliśmy świetny spektakl z wieloma emocjami. 

Górnik Zabrze – Śląsk Wrocław 2:2  (1:0)
1:0 – Igor Angulo, 24′
1:1 – Marcin Robak (rzut karny), 57′
2:1 – Mateusz Wieteska, 71′
2:2 – Marcin Robak, 83′

Zapis naszej relacji minuta po minucie: TUTAJ

Górnik: Loska – Koj, Suárez, Wieteska, Ambrosiewicz – Żurkowski, Matuszek, Kurzawa, Kądzior – Ł. Wolsztyński (67′ Urynowicz), Angulo

Śląsk: Wrąbel – Pawelec, Celeban, Tarasovs, Čotra – Chrapek (84′ Srnić), Riera, Madej (65′ Vacek), Pich – Piech (46′ Kosecki), Robak 

Sędzia: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa)
Żółte Kartki: Żurkowski – Pawelec, Riera
Widzów: 22 708 (komplet)

Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl

Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments