Zaledwie dwa dni czasu na odpoczynek i przygotowania do meczu przeciwko Cracovii mieli piłkarze Górnika Zabrze po wygranej w Białymstoku z Jagiellonią. Trener Adama Nawałka znów musi kombinować nad zestawieniem linii obrony.
Po minionej kolejce zabrzanie nadal są wiceliderem, ale mają taki sam dorobek punktowy jak prowadząca Legia. W poniedziałkowy wieczór czeka ich starcie z „Pasami”, które prezentują dobrą formę. Zadanie postawione przed „Trójkolorowymi” nie jest łatwe, a dodatkowo utrudnia je absencja zawodników. O problemach zdrowotnych defensorów wszyscy dobrze wiemy, ale w poniedziałkowym spotkaniu z powodu kartek pauzować musi Rafał Kosznik.
Sporym kłopotem może być brak Kosznika. Wydaje się, że na lewej obronie zagra Gancarczyk, który… był w ostatnim czasie podporą środka obrony. Kogo zatem zobaczymy na stoperze? Najpewniej będzie to duet Boris Pandża i Antoni Łukasiewicz, co może mocno niepokoić kibiców. Szczególną uwagę trzeba będzie zwrócić na Dawida Nowaka, który po przenosinach do Krakowa odżył, jest zdrowy, a co najważniejsze, strzela ważne gole.
Piąte zwycięstwo z rzędu sprawi, że Górnik wskoczy na pozycję lidera i w przypadku potknięcia Legii Warszawa w Bydgoszczy może utrzymać ją na dłużej. Warto też zaznaczyć, że będzie to pierwszy mecz Adama Nawałki przy Roosevelta po ogłoszeniu, że został selekcjonerem drużyny narodowej. Uwaga będzie się skupiać nie tylko na murawie oraz naszym trenerze, ale także na trybunach, gdzie wszyscy będą wypatrywać jego następcy.
Górnik Zabrze – Cracovia Kraków, poniedziałek 28 października, godz. 18.00, sędziuje Marcin Borski (Warszawa)
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Kamil Dołęga/Roosevelta81.pl
