Górnik – Chojniczanka: Pokazać charakter w ciężkich chwilach

Torcidos  -  5 maja 2017 15:27
0
5004

Może i Górnik już pożegnał się z awansem. Może w tym sezonie o nic już nie gra. Ale jak przez cały sezon nie wypadało mu przegrywać, tak nadal mu nie wypada. A przy Roosevelta remis nie oznacza zdobytego punktu, tylko stratę dwóch. Dlatego z Chojniczanką liczy się tylko zwycięstwo.

Najpierw przyjechało Zagłębie Sosnowiec, potem Wigry Suwałki, teraz Chojniczanka, a na deser czeka nas Śląski Klasyk z GKS-em Katowice. Wiosna przy Roosevelta mogła być dla nas doprawdy wspaniała, gdyby tylko Górnik tak bardzo nie zawodził. Bo zamiast wielkich widowisk, z Zagłębiem i Wigrami zobaczyliśmy brutalną weryfikację twierdzy Arena Zabrze. Jak będzie z Chojniczanką? Trzeba wierzyć, że Górnik wygra i zacznie w końcu wychodzić z kryzysu.

Jeśli popatrzymy na poprzednie mecze przy Roosevelta, to do zwycięstwa Górnik potrzebuje bramek Łukasza Wolsztyńskiego. Nasz pomocnik w pięciu wiosennych meczach na Arenie Zabrze zdobył pięć goli, co jest rewelacyjnym wynikiem. A kto ma mu dograć piłkę, jeśli nie niezawodny Rafał Kurzawa. To są dwaj zawodnicy, którzy od początku rundy trzymają bardzo solidny poziom i to właśnie na nich w piątek najbardziej liczymy. 

Stara prawda mówi, że zwycięskiego składu się nie zmienia. Wierzymy w tym przypadku analogię i po porażce w Głogowie liczymy, że Marcin Brosz zdecyduje się na roszady w wyjściowej jedenastce. Może czas, by na ławce posadzić tego, który do tej pory był bezwzględnie nie do ruszenia, czyli Igora Angulo. Biorąc pod uwagę potencjał Hiszpana, jest on jednym z największych rozczarowań Górnika w rundzie wiosennej. Ale to jest wierzchołek góry lodowej, bo w naszym zespole szwankuje niemal wszystko, począwszy od linii obrony. Kwestią czasu jest także, kiedy zobaczymy na boisku Konrada Nowaka, który w rezerwach z meczu na mecz wygląda coraz lepiej. Może to czas, aby w podstawowym składzie zobaczyć także Rafała Wolsztyńskiego?

Chojniczanka też ma swoje problemy. W tygodniu nastąpiła zmiana szkoleniowca i wszyscy liczą na cudowny efekt nowej miotły. Do Zabrza przyjedzie Paweł Golański, który miał krótki epizod w naszym klubie. Jeszcze miesiąc temu to Chojniczanka prowadziła w tabeli I ligi, ale spora liczba remisów, a także kilka porażek – sprawiła, że naszego najbliższego rywala dogonił peleton. Przed sezonem to Górnik wymieniany był jako główny faworyt w walce o awans, ale w piątkowy wieczór już tylko jedna drużyna będzie widziała drzwi z napisem ekstraklasa. Niestety, dla zabrzan zostały już one niemal zamknięte.

Niech znajdzie się śmiałek, któremu wiosną Górnik nie przegrał jeszcze kuponu. Zespół Marcina Brosza zbyt często wiosną negatywnie zaskakiwał, a niestety najbardziej odczuły to nasze portfele. Ale karta musi się w końcu odwrócić, więc nie ma wyjścia i trzeba postawić na Górnika. Kurs? Kto stoi, niech lepiej usiądzie – zakłady bukmacherskie STS za każde postawione 20 złotych bukmacher płaci prawie 40 zł! Weekend nie będzie mógł się lepiej rozpocząć.

Wszystkich kibiców, którzy nie będą mogli oglądać tego spotkania zapraszamy do słuchania naszej relacji na żywo prosto ze stadionu. Więcej Tutaj.

Górnik Zabrze – Chojniczanka Chojnice, piątek 5 maja, godz. 20:45 Sędzia: Krzysztof Jakubik (Siedlce)

Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl

Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments