Oczywiście cieszę się rozpoczętymi mistrzostwami. Liczę na świetny występ biało-czerwonych i emocje, które będą temu towarzyszyć. Bardzo chciałbym też, aby (w sumie już coraz bardziej ex-zabrzanin) Rafał Kurzawa zaliczył kilka fajnych występów. Jednak tak naprawdę są to dla mnie sprawy drugorzędne. Dla mnie liczy się tak naprawdę tylko Górnik. To dla niego każdego dnia przeczesuję twittera i wielokrotnie wchodzę na Roosevelta81.pl. Szukam informacji, które rozwieją narastający gdzieś w okolicach mostka niepokój o przyszły sezon… Powodów do niepokoju mam kilka.
- Brak transferów do klubu
Kolejne kluby ekstraklasy ogłaszają zakontraktowanie kolejnych zawodników. Wisła Płock, Śląsk Wrocław, Arka Gdynia zbroją się na potęgę. Zabolał mnie Karol Angielski łączony z nami przez długi czas. Denerwuje każdy transfer potencjalnego ‘nowego Kądziora’ z 1 ligi. U nas tylko Jimenez. I pomimo, że jestem katolikiem boję się, że sam Jesus nas nie zbawi. Potrzebujemy przecież jeszcze 3-4 zawodników do walki o pierwszą jedenastkę. Na razie cisza.
Z zagranicy (i słusznie) raczej nikogo już nie ściągniemy. 1 liga raczej przeczesana. Pozostają młodzi i niższe ligi. Boję się, że broszowa lista kolejnych Gryszkiewiczów (w miesiąc z CLJ do Ekstraklasy) kiedyś się skończy.
- Brak transferów z klubu
Tak, uważam, że niepokojący jest brak gotówkowych wysokich transferów z klubu. Uwielbiam Żurka, utożsamiam się z Tomkiem Loską, ale my potrzebujemy kasy. Za gotówkę z tych 2 zawodników (w sumie możemy przecież za nich dostać 6-7 mln Euro) powinniśmy zakontraktować ich następców. Ich oraz następców Kurzawy, Kądziora, Wieteski i Bochniewicza. Na razie nasz budżet wzbogacił się tylko o 500 tys. Euro. Mało, za mało.
A pieniądze są potrzebne bo mam wrażenie, że obiecujący zawodnicy mając alternatywę – duża szansa na rozwój w ekstraklasie w Zabrzu (i 10 tys. miesięcznie) i troszkę mniejsza szansa na rozwój w Ekstraklasie we Wrocławiu (ale 25 tys. zł miesięcznie) wybierają drugą opcję.
- Brak nowych sponsorów
Druga największa frekwencja na własnym stadionie i na wyjazdach. Olbrzymia liczba publikacji w mediach oraz sympatia kibiców z całego kraju. Mimo to, nadal brak porządnych sponsorów. Mówi się o Polskiej Grupie Górniczej. Jeśli ją pozyskamy (a trzymam za to kciuki) to będzie efekt zręczności prezydent Mańki-Szulik, a nie sprawności klubu.
- Podwyżki cen biletów
Na meczę jeżdżę z żoną i ojcem. Na niektóre spotkania zabierałem też mamę i teściów – w sumie 6 osób. Zgodnie z nowym cennikiem za takie rodzinne wyjście zapłacę 240 zł (funduje wszystkim bilety), wcześniej 180 zł. Pomimo, że naprawdę dobrze zarabiam, w tym sezonie teściowie i mama przebieg meczów Górnika będą znali z moich ustnych relacji. Szkoda. Boję się, że wypadku innych kibiców i 2-3 meczów w miesiącu względy ekonomiczne zdecydują, że prawdziwi fani będą musieli zostać w domu. Tak się nie traktuje rodziny, a przecież tak się nas w klubie nazywa (program „Trójkolorowa rodzina”).
Oczywiście mam nadzieję, że moje obawy są przesadzone. Że za chwilę usłyszymy o wracającym do Zabrza Podolskim (a czemu nie teraz?), czy wracających do kraju uzdolnionych Polakach z drużyn juniorskich Bundesligi czy Włoch. Tego sobie i Nam wszystkim życzę.
TEKSTY PUBLIKOWANE W DZIALE “OKIEM ŻABOLA” SĄ PRYWATNYMI OPINIAMI AUTORA
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81,pl