Górnik Zabrze swój kolejny mecz wyjazdowy rozegrał przeciwko Chojniczance Chojnice. Niestety spotkanie zakończyło się wynikiem 1:1. „Trójkolorowi” przywieźli ze sobą tylko punkt, a mecz oglądało zaledwie 1 053 widzów.
Gospodarze wystawili kilkunastoosobowy „młyn”, który starał się dopingować przez całe spotkanie. Z racji liczebności śpiewy Chojniczanki nie powaliły nikogo na kolana, a atmosfera panująca na stadionie była raczej piknikowa. Tego dnia na sektorze gospodarzy zawisły następujące flagi: Good Night Left Side, Che Guevara, Fanatycy z Grodu Tura oraz transparent PDW Dziki.
Torcida na wyjazd do Chojnic wybrała się transportem kołowym w sile 108 głów. Sympatycy Górnika nie przywieźli ze sobą żadnych flag, a także nie prowadzili dopingu. Wszystko w myśl protestu, który ma wpłynąć na poprawę sytuacji w naszym klubie na każdym polu.
Warto zaznaczyć, iż Torcida urozmaiciła wszystkim kibicom spotkanie puszczając z przywiezionych głośników rozmaite piosenki. Niewątpliwą furorę zrobiła piosenka z popularnej bajki „Sąsiedzi”.
Piosenka ta idealnie wkomponowała się w poczynania naszych piłkarzy w drugiej połowie. Miejscowi podkreślali, że kibice z Zabrza bawią się bardzo dobrze, pomimo braku dopingu i niezbyt przyjemnej pogody. Podróż powrotna na Śląsk minęła bez większych przygód.
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl/mkschojniczanka.pl