Marcin Brosz (trener Górnika): – Po pierwsze chciałbym podziękować naszym fanom, byli na miejscu i tym, którzy jadą. Ponieważ prawie 400 osób wciąż jedzie, szkoda, że nie oglądali tego meczu. Chcemy kibicom zadedykować ten awans, tyle możemy dla nich zrobić. Sam mecz był dobrym widowiskiem. Zarówno my, jak i gospodarze od początku nie kalkulowaliśmy. Mecz był prowadzony w dobrym tempie. Cieszę się, że młodzi chłopcy wytrzymali presję i ciśnienie. Daniel Smuga pracował bardzo ciężko, więc to, że strzelił bramkę raduje podwójnie. Jeżeli chodzi o Zarię, to widzieliśmy inny zespół niż w Zabrzu. Gospodarze byli bardzo zmotywowani i dążyli do zwycięstwa. Jest to już inny zespół niż kilka tygodni temu, prezentuje się coraz lepiej. Po naszym zespole widać brak gier. Nadrabialiśmy to walecznością, zaangażowaniem. Zdawaliśmy sobie sprawę jak trudno się gra przed sezonem, niż będąc w rytmie meczowym. Przygotowywaliśmy się zarówno pod Ekstraklasę oraz rozgrywki pucharowe. Czy będą wzmocnienia kadry po awansie do kolejnej rundy? Tutaj należy pytać osoby odpowiedzialne za te sprawy w klubie. My koncentrujemy się na jak najlepszym przygotowaniu do kolejnych spotkań.
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl
