Boris Pandża (28 l.) jest jednym z dwóch piłkarzy naszej ekstraklasy, który w czerwcu może zagrać na mundialu w Brazylii. w rozmowie z „Faktem” opowiada o swoich celach na najbliższe miesiące.
W końcówce rundy jesiennej zaczął pan regularnie grać w wyjściowym składzie Górnika. Jak ocenia pan swoje występy?
Boris Pandża (obrońca Górnika): – Dla mnie najważniejsze jest to, że zdrowie dopisuje i gram. Kiedy przychodziłem do Zabrza, miałem swoje problemy. Teraz wszystko jest już w porządku. Najbliższe kilka miesięcy jest dla mnie naprawdę ważne. Muszę się jak najlepiej przygotować do rozgrywek. Myślę o lidze, a przede wszystkim o reprezentacji. Chcę wrócić do gry w kadrze Bośni i Hercegowiny i zagrać w finałach mistrzostw świata.
Jak pan ocenia Górnika?
– Cieszę się, że trafiłem do tego klubu. Jestem bardzo zadowolony. Drużyna jest bardzo mocna, co pokazała liga. Wielu piłkarzy jest powoływanych do reprezentacji swoich krajów. Do tego jesteśmy głodni zwycięstw i sukcesów. Jeżeli uda się utrzymać ten skład co obecnie, to jesteśmy w stanie zdobyć mistrzostwo Polski. Po wyeliminowaniu Legii mamy też szansę zdobyć Puchar Polski.
Na swoim koncie ma pan grę w lidze chorwackiej, belgijskiej. Co pan sądzi o polskiej ekstraklasie?
– To liga, w której każdy może wygrać z każdym. Brakuje drużyn, które jak w innych krajach, dominują w rozgrywkach. To dziwna sytuacja, że tak jest. Co do poziomu, to uważam, że jest na przyzwoitym poziomie. W ogóle moim zdaniem polska liga ma wielki potencjał. Myślę, że w najbliższej przyszłości ligową piłkę w Polsce czeka boom. Powinno się to też przełożyć na wyniki w europejskich pucharach.
A jak w tym wszystkim widzi pan Górnika?
– Znam historię klubu i widzę co się dzieje w mieście, że wszyscy chcą, żeby Górnik nawiązał do wielkich sukcesów. Do tego wielu kibiców w całym regionie. Myślę, że odpowiednio zarządzany może grać regularnie w Europie.
Źródło: Fakt
Foto: gornikzabrze.pl