Błażej Augustyn: Zaufanie trenera będę starał się odpłacać dobrą grą

Milo  -  17 kwietnia 2015 13:54
0
1037

madej_augustyn_pogon_1415

– Nie lekceważymy przeciwników i do każdego z nich podchodzimy jednakowo. Nie możemy zlekceważyć żadnego przeciwnika, tym bardziej Bełchatowa, który przegrywa ostatnie mecze. Nie chcemy wywierać na sobie dodatkowej presji tylko, dlatego że nie wygrywamy u siebie. – powiedział na konferencji przed spotkaniem z Bełchatowem, Błażej Augustyn, obrońca Górnika

Treningi mentalne:

– Trening mentalny to tylko pewna część, później dużo zależy od samego siebie. Takie treningi pomagają i trzeba wyciągać z nich pozytywne wnioski. Trzeba nakręcać się pozytywnie, bo wtedy można wyciągnąć z siebie dodatkową energię. Z takimi treningami spotykałem się już w Anglii, czy we Włoszech. Takie treningi nie bywały systematycznie i często, ale czasami się odbywały takie zajęcia. Takie zajęcia pozytywnie wpływają na człowieka, bo czasami błahe sytuacje nie tylko na boisku, ale także w życiu wpływają na nas negatywnie. Obciążamy samych siebie czasami niepotrzebnie i to ma konsekwencje także na boisku. Osoby, które prowadzą takie zajęcia nakreślają nam plan, aby wyciągać pozytywne wnioski i być lżejszym psychicznie.

Ocena przeciwnika:

– Jestem już kilka dobrych miesięcy w szatni Górnika, więc poznałem już dobrze chłopaków. Mogę zapewnić, że do każdego spotkania podchodzimy z pełnym zaangażowaniem. Nie lekceważymy przeciwników i do każdego z nich podchodzimy jednakowo. Nie możemy zlekceważyć żadnego przeciwnika, tym bardziej Bełchatowa, który przegrywa ostatnie mecze. Nie chcemy wywierać na sobie dodatkowej presji tylko, dlatego że nie wygrywamy u siebie. Jak nadejdzie odpowiedni czas i chwila, że zagramy na swoim odpowiednim poziomie to sobie poradzimy. W Zabrzu spotkała się grupa ludzi, którzy znają swoje cele i marzenia. Zdajemy sobie sprawę, że w Bełchatowie grają dobrzy zawodnicy, ale też znamy nasz potencjał. Nie boimy się zawodników Bełchatowa, ale też nie mamy zamiaru ich lekceważyć. Musimy się skupić na sobie i myślę, że to oni nas powinni się bardziej obawiać, bo gramy przed własną publicznością.

Realne miejsce na koniec sezonu:

– Nie chcę wybiegać tak daleko do przodu. Na daną chwilę skoncentrujmy się na najbliższym meczu i wykonajmy swoją robotę. Co będzie dalej to życie pokaże.

Akcja charytatywna dla synów Jakuba Kowalskiego:

– Miałem okazje wiele razy spotkać się z takimi akcjami. Wielu zawodników robi to z dużą łatwością, i przychodzi im to naturalnie. Każdy chce pomagać potrzebującym. Dodatkowo z Kubą mieszkałem w jednym internacie w Łodzi przez rok czasu. Nie wahałbym mu się pomóc dużo bardziej.. Cieszę się, że zorganizowaliśmy taką akcję wśród chłopaków i ludzi w klubie. Jeśli zajdzie taka potrzeba pomagania to jestem jak najbardziej na tak.

O swojej słabszej dyspozycji:

– Każdy zawodnik popełniając błędy dobrze o tym wie. Ja reagowałem na to cięższą pracę, bo zostawałem po treningu. Koncentrowałem się na tym, aby wyjść z tego dołka. Nie ma zawodnika, który nie popełnia błędów. Mistrzowie Świata też popełniają błędy i one przytrafiają się również mnie. Zaufanie trenera będę starał się odpłacać dobrą grą.

Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl

Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments