W meczu przeciwko Wiśle Płock, Bartosz Nowak pojawił się na boisku w 74 min. gry, a już kilka chwil później cieszył się ze zdobytej bramki. Dla pomocnika Górnika był to jeden z pierwszych kontaktów z piłką, jednak strzał, który przyniósł gola, był bardzo pewny. – Noga nie zadrżała, każdy zawodnik który wchodzi na boisko, chce dać ten impuls, pomóc i pociągnąć zespół w górę. Miałem trochę ułatwione zadanie, tuż przed moim wejściem zaczęliśmy łapać wiatr w żagle, zaczęliśmy stwarzać coraz więcej sytuacji. Wykończyłem po prostu tą akcję, fajnie, że się udała. Potem Wisła już się otworzyła, porobiły się przestrzenie między strefami i potrafiliśmy to bardzo dobrze wykorzystać, wykreować jeszcze sporo sytuacji.
Sobotnie spotkanie długo nie układało się, szczególnie w pierwszej połowie, po myśli gospodarzy, to ostatecznie zakończyło się wygraną zabrzan. Boiskowe wydarzenia ze swojej perspektywy komentował pomocnik Górnika. – Z wysokości ławki może nie do końca to widać sytuacji nie było za dużo, gra nie była taka płynna. Wisła starała się nas presować wysoko, o dziwo to rywal utrzymywał się przy piłce, mimo, że przed meczem myśleliśmy, iż będzie to nieco inaczej wyglądać. Liczy się efekt końcowy,. Fajnie, że w drugiej części dogoniliśmy przeciwnika i wyszliśmy na prowadzenie.
Górnik mecz rozpoczął ostro, zabrzanie raz po raz dawali rywalom do zrozumienia, że walki przy Roosevelta nie zabraknie. –Wyciągnęliśmy wnioski z poprzednich spotkań, kiedy przeciwnik grał na nas wyżej, to my trochę odstawialiśmy nogi. Dzisiaj jako drużyna chcieliśmy zagrać jako kolektyw agresywniej, oczywiście w ramach przepisów. Dzięki temu, że nawiązaliśmy walkę w początkowych minutach, mogliśmy pod koniec meczu zaatakować. – oceniał Nowak i kontynuował – Przede wszystkim chcieliśmy wygrać przed przerwą reprezentacyjną, tym bardziej po ostatniej porażce w Niecieczy. Nie mo wyciągać wielkich wniosków, że już się czegoś nauczyliśmy, albo czegoś nie umiemy. Sezon jest długi, z każdego meczu trzeba wyciągać pozytywy, naprawiać błędy i iść do przodu.
Źródło: Canal+
Foto: Roosevelta81.pl
