Bartosz Kopacz: Rozmawialiśmy z prezesem jeszcze w tamtym roku

Kaszpir  -  4 marca 2017 19:57
0
5654

Podczas zimowej przerwy bardzo często przejawiał się wątek odejścia Bartosza Kopacza. Ostatecznie 24-letni obrońca pozostał w Zabrzu i walczy o awans do Ekstraklasy. Jego kontrakt z Górnikiem wygasa za pół roku i na razie nie ma decyzji odnośnie przyszłości naszego stopera.

Roosevelta81.pl: Twój pierwszy występ ligowy w parze z Danim Suarezem, jak ocenisz współpracę?

Bartosz Kopacz (obrońca Górnika):Myślę, ze dobrze nam się współpracowało. Tychy nie stworzyły za dużo okazji podbramkowych, co pokazał mecz. Moim zdaniem cały blok defensywny zagrał dobrze i mam nadzieję, że podtrzymamy to w kolejnych spotkaniach.

Tomasz Loska po ostatnim sparingu wspominał o kłopotach z komunikacją. Odczuwałeś to w tym spotkaniu?

– Nie znam hiszpańskiego, a Dani polskiego. Porozumiewamy się językiem boiskowym, komendami typowo piłkarskimi. Wydaje mi się, że dobrze to wyglądało.

Nowi zawodnicy planują uczyć się języka polskiego?

– Myślę, że tak. Podpisali ponad roczne kontrakty to powinni. Z czasem na pewno będą łapać coraz więcej naszych słówek i będziemy się przez to lepiej porozumiewać na boisku.

Jak oceniasz zawodników, którzy wzmocnili Górnika zimą? Kto według Ciebie może być najmocniejszym punktem z nowych piłkarzy?

– Widać, ze Denis Janco ma spore umiejętności, potrafi rozegrać piłkę – może nam dać dużo w ofensywie. Oczywiście Sandi Arcon i Dani Suarez też. Pokazał to mecz z GKS-em, choć na pewno potrzebują jeszcze czasu, żeby zgrać się z zespołem. Myślę, że w spotkaniu z Tychami dobrze to wyglądało, a z czasem powinno jeszcze lepiej.

Jesteś w Górniku kilka lat, w swojej karierze przeszedłeś już wiele okresów przygotowawczych. Jak podsumujesz ten ostatni?

– Dobrze oceniam. Byliśmy w sumie na dwóch obozach, na których mogliśmy się przygotowywać w spokoju. Myślę, że przepracowaliśmy cały plan sztabu szkoleniowego od A do Z, tak jak to było w założeniu.

Pierwszy obóz zgodnie z planami, natomiast miejsce drugiego zgrupowania zostało wybrane w ostatnim momencie.

– Faktycznie, drugi obóz tak. Pomimo tego jednak, że była to spontaniczna decyzja to niczego nam nie brakowało tam. Mieliśmy tam wszystko zapewnione od posiłków, poprzez sparingpartnerów. Boiska były na takim poziomie przygotowane, że spokojnie można było trenować.

Jaka była taktyka na mecz z Tychami? Starać się szybko strzelić gola i spokojnie czekać na swoje okazje, czy konsekwentnie „siąść” na rywali i narzucić swoje warunki?

– Mieliśmy plan na to spotkanie i ostatecznie zrealizowaliśmy go zwyciężając. Szkoda, że nie udało się zdobyć drugiego gola i ostatecznie dobić rywali. Mogliśmy to uczynić w drugiej połowie i byłoby spokojniej, a tak musieliśmy do samego końca drżeć o wynik. Kiedy w końcowym fragmencie Tychy przesunęły do przodu większą liczbę zawodników to musieliśmy się sporo napracować, aby uniknąć straty gola.

Sporo mówiło się o Twoim odejściu w okienku zimowym. Było coś na rzeczy czy to tylko spekulacje?

– Były to spekulacje medialne. Mam ważny kontrakt z Górnikiem do końca sezonu. Staram się grać jak najlepiej dla tego klubu i dla niego walczyć, poświęcać się na boisku.

Rozmawiałeś już z klubem o nowym kontrakcie, czy pozostaje to w martwym punkcie?

– Rozmawialiśmy z prezesem jeszcze w tamtym roku. Obaj wiemy jak to wygląda i tak to pozostawię.

Ostatnio duże pieniądze wpłynęły od miasta do klubu. Czy to miało jakiś wpływ na decyzję, że tu jeszcze zostajesz? Uregulowano wobec Ciebie wszystkie zaległości?

– Zanim te pieniądze spłyną to trochę czasu minie. Na razie te zaległości są, klub potrzebuje czasu, aby to wyprowadzić, ale to kwestia czasu. Jeśli chodzi o decyzję czy zostaję czy nie, to nie miało znaczenia.

Mieliście w meczu z Tychami znakomite wsparcie, ponad 17000 kibiców.

 – Cieszymy się, fajnie to wyglądało. Kiedy wychodzimy na boisko a stadion jest zapełniony to jest super wrażenie. Fajnie także, że wygraliśmy i daliśmy radość fanom. Pamiętajmy,  różnie to bywało. Nie wszystko nam wychodziło w tamtej rundzie i trzeba się cieszyć, że tak wyszło z Tychami. Zarówno dla nas jak i dla kibiców trzy punkty są ważne.

Można było poczuć Ekstraklasę.

– Pod względem kibicowskim w Zabrzu cały czas jest Ekstraklasa.

Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl

Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments