„Miliard w sobotę, miliard w środę”, tak brzmiało kiedyś hasło reklamowe w popularnej grze liczbowej Lotto. Parafrazując je w przypadku ostatnich poczynań Igora Angulo, można by powiedzieć – „Dwie niedzielę, jedna w środę”. Hiszpański napastnik Górnika utrzymuje świetną skuteczność i wierzymy, że podobnie będzie w najbliższą sobotę na Łazienkowskiej.
Trochę wymęczone, ale zwycięstwo?
– Tak, mecze wyjazdowe z reguły są trudniejsze. Mieliśmy sporo sytuacji zarówno w pierwszej jak i drugiej połowie. Udało mi się zdobyć jednego gola, który dał nam awans do kolejnej rundy.
Jak przystało na najlepszego strzelca, to ty trafiłeś.
– Jestem napastnikiem i pomagam drużynie zdobywaniem goli. Cieszę się, że dało to trafienie zwycięstwo i awans do następnej rundy.
Legionovia postawiła poprzeczkę dosyć wysoko.
– Rzeczywiście, okazali się bardzo dobrą drużyną. Jak mówiłem mecze wyjazdowe są trudniejsze. Na szczęście się udało i jesteśmy bliżej finału, a bardzo nam zależy by w Pucharze Polski zajść jak najdalej.
Teraz bardzo ciężki mecz na Legii.
– Tak, trudny teren, ale lubię tam grać. Te mecze są zawsze ciekawe, jest bardzo dobra atmosfera. Jedziemy tam z nadzieją, bo potrzebne są nam bardzo punkty. Postaramy się zdobyć komplet.
Foto: Roosevelta81.pl