Agonia Górnika

Sobol  -  8 marca 2014 12:44
0
1314

Ryszard_Wieczorek_konferencja

Zanim o wczorajszym meczu kilka słów na temat niewątpliwie istotnego wydarzenia w bieżącej działalności klubu i również piłkarskiej Polski. Najbardziej medialny klub w kraju ma nowego Prezesa i jak się okazuje równie medialnego. Miło czyta się słowa które trafiają do serc i uszu wszystkich którzy dobrze życzą Górnikowi. Jeżeli uda się Panu Zbigniewowi Waśkiewiczowi spełnić chociażby połowę złożonych w ciągu ostatnich dni deklaracji będzie to ogromny sukces. Cele Prezesa względem Górnika szczytne, zamierzenia ambitne, trzymam mocno kciuki by się tym razem powiodło, nie zapominając jednak że prawdziwego mężczyznę poznaje się.. w każdym bądź razie powodzenia Panie Prezesie. Teraz już jednak o meczu.

Zapewne jako jeden z nielicznych fanów Górnika miałem okazję obejrzeć ten mecz na żywo, a ponieważ stadion był prawie pusty nie licząc dzieci, oficjeli i niewielkiej grupy kibiców, mogłem wybrać miejsce za ławką rezerwowych Górnika. Interesowało mnie jak funkcjonuje komunikacja na linii trener zespół w trakcie meczu. Gra jak zapewne wszyscy widzieli generalnie wyglądała marnie, drugiej połowy nie dało się oglądać bo kaleczyła trójkolorowe serce. Drużyna słaba, bez wyrazu, chaotyczna i niepoukładana, masa błędów w grze obronnej itd.itd.. a reakcja trenera?  Zero reakcji.. nie wspominając o motywacji drużyny. Trener zafrasowany stał, przeciągał dłonią po twarzy, patrzył i patrzył.. a gole wpadały do naszej siatki jeden, dwa, trzy. Gdy mecz się skończył mam wrażenie że trener odetchnął głęboko.. nie będzie już więcej.

Później już tylko odbyła się konferencja prasowa  bardziej tragikomiczna w wykonaniu naszego trenera niż merytoryczna. Dowiedzieliśmy się bowiem że walczymy o ósemkę.. czyli cele nieco się zmieniły w porównaniu z prezentacją.. ale to już  wiemy od dawna.. zaskoczył mnie jednak Wieczorek innym stwierdzeniem, że Zawisza ma takich piłkarzy jakich on chciałby mieć ale niestety nie ma. Z całym szacunkiem dla bydgoskiego klubu ale kadra zespołu nie rzuca na kolana i poza kilkoma niezłej klasy zawodnikami jako całokształt to najwyżej środek tabeli. Potem kolejne zdania o lawinie nieszczęść ..itd.

Mam wrażenie że trener już wie że nie da rady, że drużyna nie jest z nim i nie będzie umierać za niego. Wypowiedzi zawodników  wyraźnie sugerują że praktycznie nie widzą wyjścia z sytuacji w obecnie panujących realiach. Wszyscy funkcjonują obok siebie  nie razem jak to miało miejsce za czasów Pana Adama, który wczoraj też na stadionie minę miał nietęgą. Kilka ot takich, pomeczowych refleksji. Jednego jestem pewien i to już na 100 %, postawione zadanie przerosło Ryszarda Wieczorka i tym razem wierzę że widzą i wiedzą to już wszyscy. Pierwszy poważny test przed Panem Panie Prezesie, czas na szybką, racjonalną i merytorycznie uzasadnioną decyzję dla dobra klubu, drużyny i kibiców.

TEKSTY PUBLIKOWANE W DZIALE “OKIEM KIBICA” SĄ PRYWATNYMI OPINIAMI AUTORA

Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Jakub Wójciak/Roosevelta81.pl

Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments