Adam Wolniewicz stał się pewniakiem w jedenastce Górnika. Zdarza mu się popełniać jeszcze błędy, ale jego gra ma coraz większy wpływ na poczynania całego zespołu. Szczególnie ciekawie prezentuje się w ofensywie, gdzie często dochodzi do dogodnych sytuacji i na koncie ma już jedno trafienie.
Roosevelta81.pl: Jak nastroje po ostatniej wygranej?
Adam Wolniewicz (obrońca Górnika): – Dobre i szykujemy się na Miedź. Wygrana z Legnicą doda nam jeszcze więcej pewności siebie, a także pozwoli dalej myśleć o awansie.
Będzie można odkuć się za porażkę z meczu inauguracyjnego. Tam trochę przeszkodził Wam sędzia.
– Teraz u siebie musimy zrewanżować się za porażkę w Legnicy. A decyzje sędziego mam nadzieję, że tym razem będą bezbłędne.
Może się podobać Twoja gra ofensywna. Sporo zamętu robisz z przodu.
– Cieszę się, że mogę pomóc w ofensywie, ale najpierw jestem rozliczany za defensywę i na tym się skupiam. Jeszcze sporo doświadczenia muszę zebrać w meczach, aby dawać więcej jakości w rozegraniu akcji.
Wydajesz się już pewniakiem na prawą obronę.
– Cały czas się uczę gry na tej pozycji i cieszę się, że trener na mnie stawia. A czy jestem pewniakiem? Nie mi to oceniać. Staram się z meczu na mecz eliminować kolejne złe zagrania.
Trener Brosz nie boi się stawiać na młodych piłkarzy i to właśnie za jego kadencji dostałeś prawdziwą szansę w Górniku.
– Tak. Bardzo dużo zawdzięczam trenerowi. To właśnie dzięki niemu spełniłem swoje marzenie o grze w pierwszym zespole Górnika. Teraz staram się grać jak najlepiej potrafię i odpłacić się tym samym za zaufanie trenera.
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Ewa / Roosevelta81.pl