– Nie byliśmy zespołem szczególnie w drugiej połowie spotkania. Nagły brak Robert Jeża z pewnością nie był bezpośrednią przyczyną porażki, ale jego obecność na boisku by nam pomogła. Fajnie, że powrócili Mariusz Przybylski i Armin Ćerimagić – powiedział dla Roosevelta81.pl, Robert Warzycha, dyrektor sportowy Górnika Zabrze.
– Wisła była do pokonania. Nie byliśmy zespołem szczególnie w drugiej połowie spotkania. Nagły brak Robert Jeża z pewnością nie był bezpośrednią przyczyną porażki, ale jego obecność na boisku by nam pomogła. Fajnie, że powrócili Mariusz Przybylski i Armin Ćerimagić. Rafał Kurzawa grał po raz kolejny bardzo dobrze tylko szkoda, że nie zdobyliśmy korzystnego wyniku. Wychodzimy na boisko po to, by wygrać nie interesuje nas co będzie na koniec sezonu. Skończyliśmy sezon zasadniczy na szóstym miejscu i to jest duży sukces. W takim meczu było widać, że Wisła chciała bardziej niż my.
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl
