Stadion we Wrocławiu po raz kolejny nie zdobyty. Podopieczni trenera Warzychy obudzili się dopiero po utracie pierwszej bramki, na szczęście starczyło czasu, żeby doprowadzić do remisu.
Kasprzik: 6 – W pierwszej połowie Śląsk nie oddał ani jednego strzału celnego na bramkę Kasprzika. Najbliżej szczęścia byli Grajciar, który trafił w słupek. Ponadto Grzegorz świetnie interweniował broniąc strzał Paxiao. Gdyby nie jego interwencja byłoby 0:2, a tak mamy 1:1.
Danch: 4 – Nie upilnował Paxiao w polu karnym, który otworzył wynik spotkania. Im bliżej końca meczu tym coraz śmielej podchodził pod bramkę Pawełka, chcąc odkupić swoje winy. To z pewnością nie był jego dzień.
Szeweluchin: 6 – Najaktywniejszy gracz defensywy. W pierwszej połowie swoimi interwencjami trzy razy „kasował” akcje Śląska. Był zbyt daleko Grajciara, który zdołał oddać szybki strzał w słupek bramki Kasprzika. Solidny występ Szewy.
Magiera: 5 – Poprawny występ Mariusza, choć nie ustrzegł się paru błędów. To co nam zaimponowało to jego szybkość, dzięki której gracze Śląska nie umieli wypracować sobie nad nim przewagi.
Kurzawa: 5 – Rafał po raz kolejny udowodnił, że przechwyty i walka to jego największe atuty. Parę razy dobrze uruchomił Madeja na skrzydle.
Grendel: 5 –Przydawał się podczas walki o piłkę w środku pola, przez co zaliczył kilka odbiorów. Znakomicie się zastawiał wykorzystując przy tym swoje doświadczenie.
Sobolewski: 5 – Radek już od paru spotkań gra na swoim równym poziomie.Walka do końca dawała efekt, bo zaliczył kilka przechwytów.
(85′ Przybylski): NS
Kosznik: 5 – Zagrał zbyt mało agresywnie w obronie przez co przeciwnicy mieli większą swobodę w ofensywie. Przeciętny występ w defensywie próbował nadrobić wrzutkami w pole karne. Rafał lepiej zaprezentował się w drugiej odsłonie meczu, dośrodkowując do Skrzypczaka, który nie trafił w piłkę oraz Madeja lobującego Pawełka.
Madej: 7 – Było widać, że brakowało mu partnera do gry. Próbował grać do przodu posyłając dośrodkowania Skrzypczakowi oraz Nowakowi. Sam próbował szczęścia w 86′, lecz Dudu wybił piłkę sprzed linii bramkowej. Dwie minuty później Łukasz zaliczył asystę popisując się świetnym dośrodkowaniem do Iwana.
Skrzypczak: 4 – Jak cała formacja ofensywna, mało widoczny na boisku. W 63′ miał szansę wpisać się na listę strzelców, jednak uderzył zbyt lekko futbolówkę. Jako pierwszy oddał celny strzał na bramkę Pawełka. Chwilę później nie trafił w piłkę po mocnym podaniu Kosznika. Trochę więcej oczekuje się od 25-letniego napastnika.
Nowak: 4 – Kilka razy pokazał swoją szybkość, ale to jednak za mało. Często oczekiwał podań prosto pod nogę, a z dobrze spisującą się defensywą Śląska nie było to łatwe zadanie. Bardzo przeciętny występ naszego młodego pomocnika.
(67′ Iwan): + – Mógł mieć wejście smoka, bo znalazł się w znakomitej sytuacji. Jednak zamiast uderzać z dobrej pozycji, potracił się kompletnie. Bartek nie podłamał się i strzelił bramkę z główki, zaliczając drugie trafienie w tym sezonie.
Nasz komentarz: – Pierwsza połowa monotonna i nudna, na boisku nie działo się nic. Pierwszy celny strzał padł dopiero w 49′ meczu, a do siaki trafił Paxiao. W meczu zabrakło piłkarza, który umiałby wziąć na siebie ciężar gry i dobrze dograć piłkę. Sam Madej nie był w stanie zdziałać za wiele, choć jego dośrodkowania w drugiej połowie do Nowka czy Skrzypczaka dawały nadzieję na bramki. Im bliżej końca meczu, tym byliśmy bliżej strzelenia gola. Konsekwencja się opłaciła, a Iwan dzięki swojemu trafieniu może zastąpić w następnym meczu Nowaka lub Skrzypczaka. Brakowało też strzałów z dalszej odległości w wykonaniu zabrzan, a okazje ku temu były. Rzuty wolne z pewnością są do poprawy, bo żaden z naszych zawodników nie potrafił pokonać muru ustawionego przez Pawełka. Teraz przed nami mecze z czołówką ligi. Może to szansa, aby spróbować kolejnych zawodników? Dla Górnika sezon się już teoretycznie zakończył.
Ocena meczu (skala szkolna): 3
Ocena pracy sędziego: 5
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl