Prawy obrońca Górnika Zabrze nie dokończył spotkania w Łęcznej. W końcowym fragmencie gry Mateusz Słodowy już nie podniósł się z murawy, zaś jego miejsce zajął Kamil Cupriak.
– Na razie trudno mówić o szczegółach, ale chodzi o uraz mięśnia dwugłowego. Zobaczymy, co pokażą badania, na razie nie wiemy, czy Mateusza czeka przerwa w treningach i grze, czy też będzie mógł szybko wrócić do zajęć – zastanawia się Bartłomiej Spałek, fizjoterapeuta Górnika Zabrze.
We wtorek, po powrocie drużyny na Śląsk, Mateusz Słodowy przejdzie badania USG. Pierwsze diagnozy mówią o naciągnięciu mięśnia dwugłowego, ale trzeba poczekać na specjalistyczne badania.
Źródło: gornikzabrze.pl
Foto: Roosevelta81.pl
