Przez niemal całe życie związany jest z Górnikiem Zabrze. Jako zawodnik i kapitan sięgał po największe klubowe trofea, zyskując przy tym ogromny szacunek i sympatię wśród miłośników futbolu na całym świecie. Następnie pełnił funkcję szkoleniowca, rzecznika prasowego i doradcy zarządu. Ikona oraz jeden z najwierniejszych sympatyków klubu
z Roosevelta 81.
Stanisław Oślizło urodził się 13 listopada 1937 roku w Jedłowniku, będącym częścią Wodzisławia Śląskiego. Piłkarską karierę rozpoczynał w Kolejarzu Wodzisław Śląski (późniejsza Odra Wodzisław), następnie grał w Kolejarzu Katowice i Górniku Radlin,
z którego w roku 1960 przeszedł do Zabrza, gdzie w latach 1960-1972 rozegrał 296 spotkań, zdobywając 3 gole. Stanisław Oślizło, ośmiokrotnie sięgnął z Górnikiem po mistrzostwo kraju i sześciokrotnie po Puchar Polski. Zasłynął jako zdobywca jedynej
bramki w historycznym meczu finału Pucharu Zdobywców Pucharów z 1970 roku, przegranym 2:1 z Manchesterem City. Kapitańską opaskę nosił także w Reprezentacji Polski, w której wystąpił 57 razy, strzelając 1 gola.
Co wybitny zawodnik i wieloletni kapitan Górnika, a przede wszystkim jego wierny kibic może przekazać fanom zabrzańskiej jedenastki, których niepokoi spadek formy i związane z nim miejsce zajmowane w tabeli Lotto Ekstraklasy?
– Teraz przechodzimy trudny moment, zespół został osłabiony i to jest główna przyczyna sytuacji, w której się znaleźliśmy. Czekamy na zimową przerwę w rozgrywkach, na wzmocnienia, odpowiednie transfery, a co za tym idzie na lepszą grę i więcej zwycięstw.
Cieszę się, że na jubileuszowej gali pojawiło się wielu młodych piłkarzy, że usłyszeli, jak wielkim Klubem jest Górnik, zobaczyli, że ich poprzednicy mieli tak znaczące osiągnięcia, byli reprezentantami Polski, zdobywali mistrzowskie tytuły, puchary, byli medalistami olimpijskimi, medalistami mistrzostw świata, to powinno ich zdopingować do jeszcze lepszej gry i większego zaangażowania dla Górnika.
Jakie życzenia chciałby Pan przekazać swojemu ukochanemu klubowi?
– Na najbliższe lata życzę Górnikowi dużo zdrowia, bo przecież Górnik to konkretne osoby, to piłkarze, którym najbardziej potrzebne jest zdrowie i dobre przygotowanie do tego, co
w życiu chyba najbardziej kochają, a jest to piłka nożna. A Klubowi życzę, nie będąc oryginalny, 15 mistrza kraju. Czy się to ziści, uda? W tym roku i sezonie na pewno nie, ale trzeba być optymistą. Kolejne sezony powinny być dużo lepsze, ciekawsze i ta piętnasta, upragniona, długo wyczekiwana gwiazdka musi pojawić się nie tylko na klubowych pamiątkach, lecz przede wszystkim w dorobku i jakże bogatej historii Górnika Zabrze.
Finał Pucharu Zdobywców Pucharów: Machester City – Górnik Zabrze 2:1
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl
Video: mcfcvideos