Górnik poniósł drugą, dodajmy zasłużoną, porażkę z rzędu. Zawiodła przede wszystkim defensywa, w której jednym z elementów układanki jest Adrian Gryszkiewicz. Obrońca zabrzan, wybrany najlepszym młodzieżowcem września, spotkania z Rakowem nie może zaliczyć do udanych. – Zdobyliśmy pierwsi bramkę, ale Raków jeszcze do przerwy odpowiedział dwoma trafieniami. Po zmianie stron chcieliśmy odrabiać straty, jednak to goście trafili trzeci raz. Nie daliśmy rady odwrócić losów meczu i tak to się skończyło.
Zabrzanie po raz kolejny mieli wielkie problemy z długimi zagraniami rywali z którymi zupełnie sobie nie radzili – Dostawaliśmy sporo piłek za plecy, jest to wliczone w koszty przy grze takim systemem. Tak, czy tak musimy poprawić nasze błędy, przeanalizować mecz, co robiliśmy źle i wyciągnąć wnioski.
Po serii czterech ligowych zwycięstw, od trzech kolejek „Trójkolorowi wpadli impas i nie potrafią zdobyć kompletu punktów. – Ciężko pracowaliśmy przed tym spotkaniem, nie każdy mecz się jednak wygrywa. Na pewno zwycięża ten, kto popełnia mniej błędów. – zakończył 20-letni zawodnik.
Źródło: TVP Sport
Foto: Roosevelta81.pl