Mijający tydzień to niezwykle intensywny i pracowity okres dla zawodników Górnika Zabrze, którzy rozpoczęli go od środowej potyczki w ramach 1/4 finału Pucharu Polski. Dzisiaj podopiecznych Marcina Brosza czeka ligowy bój o punkty w Białymstoku, gdzie trójkolorowi zmierzą się w meczu 24. kolejki Lotto Ekstraklasy z miejscową Jagiellonią.
Sympatycy czternastokrotnego mistrza Polski zgodnie podkreślają, że co prawda ich zespół przegrał w środę z Lechią Gdańsk i odpadł z dalszej walki o Puchar Polski, to jednak gra zespołu uległa wyraźnej poprawie i może napawać optymizmem. Z czym trudno się nie zgodzić. Górnik rzeczywiście stwarzał sobie sytuacje i na boisku dominował, niestety to biało-zieloni okazali się drużyną skuteczniejszą, mądrzej wykorzystując swoje sytuacje.
Dzisiaj o godzinie 18:00 zabrzanie staną przed kolejną szansą na odniesienie cennego, tym razem ekstraklasowego zwycięstwa. Aby myśleć o trzech punktach, nasz zespół nie może pozwolić sobie na narzucenie warunków gry przez przeciwnika, musi stale kontrolować przebieg meczu, a przede wszystkim powinien wykazać się dużo większą skutecznością. Stale musimy pracować też na największym mankamentem, czyli grą w defensywie, zwłaszcza że Jagiellonia to drużyna, która strzeliła dotychczas najwięcej bramek w lidze.
Wiosną nasz rywal podobnie jak Górnik wygrał dwa mecze, inkasując sześć punktów. Najpierw Jaga pokonała w Legnicy tamtejszą Miedź 3:0, następnie zwyciężyła przed własną publicznością z Wisłą Płock 1:0, wówczas gola na wagę zwycięstwa strzelił
w 90 minucie spotkania Jakub Wójcicki. W ostatniej – 23 kolejce podopieczni Ireneusza Mamrota stracili punkty w Krakowie, przegrywając z pasami 1:0. W 58 minucie żółto-czerwoni bliscy byli wyrównania, ale rzutu karnego nie wykorzystał Stefan Šćepović. Białostoczanie zgromadzili na swoim koncie 39 punktów.
Górnik rozegrał z Jagiellonią 30 spotkań, w których kluby podzieliły się zwycięstwami. Oba zespoły wygrały dokładnie po 11 starć, pozostałe 8 meczów zakończyło się remisem. Ostatni raz drużyny spotkały się 23 września na Arenie im Ernesta Pohla w Zabrzu i chociaż wynik meczu otworzył już w trzeciej minucie Igor Angulo, dając Górnikowi prowadzenie, to kolejne trzy gole zdobywali już tylko goście, wygrywając przy Roosevelta 1:3.
Do tej pory spotkania obu drużyn zawsze obfitowały w bramki i emocje, nie inaczej będzie z pewnością i dzisiaj. Liczymy na rewanż za porażkę z jesieni, dobre zawody w wykonaniu naszego zespołu i korzystny rezultat, pozwalający poprawić sytuację Górnika w tabeli. Rozjemcą meczu pomiędzy Jagiellonią a Górnikiem będzie Jarosław Przybył z Kluczborka.
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl