Maciej Ambrosiewicz podobnie jak we Wrocławiu, w pierwszej połowie dobrze prezentował się na boisku. W przerwie spotkania został jednak niespodziewanie zmieniony. Zawodnik przyznał po meczu, że nie było to podyktowane żadnym urazem, a decyzję szkoleniowca jak najbardziej szanuje.
Dostałeś od trenera szansę od początku spotkania, chwalony byłeś już za występ we Wrocławiu, podobnie jak za pierwszą połowę z Pogonią.
– Cieszą pochwały, ale zawsze najważniejsza jest dobro drużyny. Z Pogonią też zdobyliśmy tylko jeden punkt, jednak trzeba go szanować. Szczecinianie to bardzo dobry zespół, o ile do przerwy byliśmy nieco lepsi, o tyle druga część należała do gości. Dużo dały naszym rywalom przeprowadzane zmiany, było bardzo ciężko, dlatego szanujemy ten punkt.
Czym spowodowana była Twoja zmiana?
– Nie wiem, to pytanie należy skierować do trenera. Tak zdecydował, trzeba akceptować decyzję, gdyż najważniejsze jest dobro zespołu. Marcin Urynowicz wszedł, powalczył w środku pola, więc wszystko jest ok.
Nie wiadomo jak będzie ze zdrowiem Szymona Żurkowskiego i jaka będzie rola dla Ciebie w kolejnym spotkaniu z Piastem?
– To leży w gestii sztabu szkoleniowego, ja staram się grać jak najlepiej na 120%, wykonywać to, czego trener ode mnie oczekuje.
Czym według Ciebie było spowodowane to, że w drugiej połowie graliście gorzej?
– Tak jak mówiłem wcześniej, dobre zmiany, dobra dyspozycja całego zespołu Pogoni. My staraliśmy się na tyle, na ile było nas stać. Tak naprawdę mieliśmy tylko jedną sytuację, aby zdobyć gola. Podkreślę to, że jeżeli nie można wygrać meczu to przynajmniej trzeba robić wszystko, aby go nie przegrać.
Teraz mecz z Piastem, wiesz jakiego gatunku jest to spotkanie.
– Oczywiście, wiemy jak ważny jest to pojedynek dla naszych fanów. Zagramy tak jak w każdym meczu na 100% i będziemy chcieli przywieźć do Zabrza komplet punktów.
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl