Zarząd Górnika sabotuje rozmowy z piłkarzami? Prezydent Agnieszka Rupniewska rozmawiała z Lukasem Podolskim

eMZet  -  11 maja 2024 22:06
28625

Sytuacja w Górniku Zabrze, po wyborach samorządowych, jest daleka od stabilnej. Dotkliwą klęskę w wyborczej batalii poniosła dotychczasowa prezydent Małgorzata Mańka-Szulik. Jej obóz – przed oddaniem władzy – zdążył jeszcze wybrać nową radę nadzorczą i przedłużyć umowy wybranego przez siebie zarządu klubu. A ten nie do końca gra z nową prezydent Zabrza, Agnieszką Rupniewską do jednej bramki.

Obok walki na boisku o ligowe punkty i pierwsze od 30 lat podium, przed Górnikiem wiele wyzwań natury organizacyjnej. Przede wszystkim umowy kończą się kilku kluczowym zawodnikom drużyny z Roosevelta.

Na tapecie są przede wszystkim Daniel Bielica, Dominik Szala, Boris Sekulić, Dani Pacheco, Paweł Olkowski, Krzysztof Kolanko czy Erik Janża. Szczególnie łakomym kąskiem na rynku transferowym wydaje się być ten ostatni, bo słoweński kapitan Trójkolorowych za miesiąc z hakiem – najprawdopodobniej – zagra z kadrą Słowenii na Euro 2024.

Jeżeli na turnieju wypadnie przyzwoicie, a będzie do wzięcia za darmo, bez problemu znajdzie nowego pracodawcę. Janża na tym ruchu z pewnością zyska. Straci Górnik, bo na transferze doświadczonego obrońcy mógłby zarobić 1,5-2 mln euro.

W niedawnej rozmowie z naszym serwisem kapitan zabrzańskiej drużyny przekonywał, że Górnik ma dla niego absolutne pierwszeństwo. – Naprawdę, chcę grać w tym klubie i zrobię wszystko, żeby grać dalej w Zabrzu. Mam nadzieję, że klub też tego chce. Górnik wie, jakich warunków oczekuję. Jestem w topie swojej kariery. Będę miał wkrótce 31 lat, nie wiem ile lat będę jeszcze grał w piłkę. Przez kadrę, awans ze Słowenią na Euro i dobrą grę, klub musi okazać mi szacunek. Nie chcę jakichś milionów. Oczekiwania jakieś są, ale nie są tak wysokie, żeby Górnik nie był w stanie im podołać – mówił kapitan 14-krotnych mistrzów Polski.

– To, co zaproponował mi klub i o czym mówił pan Tomek Masoń – nie powiem, że to słaba oferta – ale mój menedżer przedstawił moje oczekiwania i różnica nie jest aż taka duża. Mogę powiedzieć, że jesteśmy blisko porozumienia i mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze – zapewniał Janża.

Od rozmowy minęło już ponad dwa tygodnie. Czy cokolwiek się w temacie zmieniło? – Nie było żadnych rozmów ze strony klubu – przyznał Słoweniec. Jak można to zrozumieć? Z całą pewnością bagatelizowanie sprawy nie działa na korzyść naszego klubu. A odpowiedzialność za nieudolne negocjacje spada na wiceprezesów Tomasza Masonia i Małgorzatę Miller-Gogolińską.

Pytanie, czy zarząd klubu, namaszczony na stanowisko przez obóz Mańki-Szulik, aby na pewno z pełnym profesjonalizmem zarządza klubem za czasów następczyni 68-latki, prezydent Agnieszki Rupniewskiej. Można odnieść wrażenie, że dochodzi do małego sabotażu. Wszak obecny zarząd i tak nie może być pewny, że po zmianie władzy utrzyma swoje stanowiska na dłużej.

Według naszych informacji nowa prezydent Zabrza nie zasypia gruszek w popiele. Po sobotnim meczu ze Stalą Mielec doszło do spotkania nowych władz miasta z Lukasem Podolskim. Weteran wyłożył włodarzom kawę na ławę i wiedzą oni jak wyglądają obecnie bieżące sprawy klubu. – Przyszłość Górnika jest jednym z naszych priorytetów i pracujemy nad tym, żeby zapewnić bezpieczną przyszłość klubu – zapewnia w rozmowie z naszym serwisem Przemysław Juroszek, wiceprezydent Zabrza.

Graj i wygrywaj z nami na betcris.pl

Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl