Już we wtorek i środę zostaną rozegrane kolejne ligowe spotkania. Zespoły mają mało czasu na świętowanie zwycięstw bądź lizanie ran po porażkach. Jak w każdej serii, tak i w tej można wyróżnić najciekawiej zapowiadające się spotkania. Na pewno jednym z nich jest mecz w Zabrzu, gdzie zagrają pierwsza z ostatnią drużyną w tabeli, które spinają jakby klamrą ligową tabelę. Wisła, wielka przegrana krakowskich derbów, jedzie na spotkanie – już bez Kazimierza Moskala – z poznańską „Lokomotywą”, a na północy w meczu „na przełamanie” zagrają Pogoń z Lechią.
Wtorek
Ruch Chorzów, po boleśnie przegranych derbach z Piastem, będzie miał okazję do rehabilitacji przed własną publicznością. Jego przeciwnik, czyli Korona, gra ostatnio słabo i po tej kolejce może „wylecieć” z czołowej ósemki. Termalica też ostatnio spuściła z tonu, ale co mają powiedzieć sympatycy Śląska? Wrocławianie dołują już od dłuższego czasu i nawet remis z Pogonią w ostatnim meczu nikogo w stolicy Dolnego Śląska nie zadowolił. W Zabrzu o 20.30 rozpocznie się spotkanie Górnika z liderem z Gliwic.
O tej samej godzinie wyjdą naprzeciw siebie Zagłębie i Jagiellonia. Obie drużyny złapały nieco oddechu. W przypadku drużyny Michała Probierza można powiedzieć, że jedna jaskółka… ale zwycięstwo po sześciu kolejkach to cenna rzecz, tym bardziej, że Jagiellonia jest tuż nad „kreską”.
Środa
W Warszawie spotkają się drużyny, które w poprzedniej kolejce ratowały remisy rzutem na taśmę w ostatnich minutach. Lepsze wrażenie sprawił na pewno Górnik Łęczna, który nie był gorszy od swojego słynniejszego imiennika z Zabrza. Legia natomiast, grając większość meczu w liczebnej przewadze, nie potrafiła tego wykorzystać, aczkolwiek w środę zrobi wszystko żeby przed własną publicznością wygrać, bo Piast tempa nie zwalnia.
Z „szansą” na piątą porażkę przyjeżdża do Szczecina gdańska Lechia. Pisaliśmy już kilkakrotnie o słabej postawie „Biało-Zielonych dlatego nie będziemy się pastwić po raz kolejny. Nadzieją Lechii na dobry wynik może być brak formy Pogoni, która już od sześciu kolejek nie potrafi wygrać meczu w lidze.
Cracovia przystąpi do meczu z Podbeskidziem opromieniona zwycięstwem w derbach Krakowa i to na stadionie Wisły. Trzy punkty zdobyte w tym prestiżowym meczu pozwoliły w tabeli dogonić Legię, a właśnie to Podbeskidzie zatrzymało „Wojskowych”. Remis z warszawianami trzeba uznać za duży sukces „Górali”.
Kazimierz Moskal nie jest już trenerem Wisły. „Biała Gwiazda” jedzie na mecz do Poznania z dotychczasowym asystentem Marcinem Broniszewskim. Czeką podwójnie ciężkie zadanie, po pierwsze zmierzy się z będącymi na fali wznoszącej gospodarzami, a po drugie musi się otrząsnąć po porażce z Cracovią i zawirowaniach trenerskich. Natomiast „Kolejorz” systematycznie pnie się w górę tabeli i wszyscy w klubie powoli zapominają o fatalnej, początkowej części sezonu.
Terminarz 18. kolejki T-Mobile Ekstraklasy:
1 grudnia 2015 (wtorek)
18.00 Ruch Chorzów – Korona Kielce
18.00 Termalica Bruk -Bet Nieciecza – Śląsk Wrocław
20.30 Górnik Zabrze – Piast Gliwice
20.30 Zagłębie Lubin – Jagiellonia Białystok
2 grudnia(środa)
18.00 Legia Warszawa – Górnik Łęczna
18.00 Pogoń Szczecin – Lechia Gdańsk
20.30 Cracovia Kraków – Podbeskidzie Bielsko-Biała
20.30 Lech Poznań – Wisła Kraków
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl