Punktualnie o godzinie 18:00 miał rozpocząć się mecz 30. kolejki PKO Ekstraklasy, w którym Górnik Zabrze przed własną publicznością zawalczyłby o ligowe punkty ze swym odwiecznym rywalem, Legią Warszawa. I chociaż pojedynek pomiędzy dwoma utytułowanymi polskimi zespołami nie odbędzie się w pierwotnie wskazanym terminie, to przed kilkunastoma dniami zabrzański klub zdecydował się na uruchomienie sprzedaży wirtualnych wejściówek na dzisiejsze spotkanie, których zakup wspomoże bieżącą działalność czternastokrotnego mistrza Polski.
Przypominamy, że wirtualne bilety nabywać można za pośrednictwem serwisu www.bilety.arenazabrze.pl do godziny 20:00. W ostatnich godzinach sprzedaży gorąco zachęcamy do wyboru takiej formy wsparcia klubu przez wszystkich niezdecydowanych dotąd kibiców oraz odsyłamy do lektury wywiadu, przeprowadzonego z Remigiuszem Stembalskim – Prezesem Stowarzyszenia Socios Górnik, które zdecydowało się na zakup pokaźnej puli wirtualnych biletów i realną pomoc Górnikowi w tych jakże trudnych czasach.
Od samego początku Waszą misją jest niesienie realnej pomocy Górnikowi Zabrze. Nie zawiedliście także tym razem, kiedy wsparcie finansowe jest klubowi bardzo potrzebne. Niedawno Stowarzyszenie zakupiło pokaźną ilość 651 wirtualnych biletów na mecz z Legią Warszawa za niemal 20 tysięcy złotych.
– Tak. Naszym głównym celem od początku było i jest zasilanie konta Górnika środkami pieniężnymi. Po to powstało Stowarzyszenie, po to nasi członkowie wpłacają składki. Więc po krótkiej dyskusji nasza decyzja była jednomyślna – zapełniamy wirtualnie sektor, w którym zawsze możecie nas spotkać. I sądząc po reakcji Klubu i Kibiców, w tym nie tylko członków Stowarzyszenia, ten pomysł został odebrany bardzo pozytywnie.
Na podobny pomysł, wprowadzenia wirtualnych biletów wpadło wiele polskich klubów, między innymi Lech Poznań, Lechia Gdańsk czy Raków Częstochowa. Uważacie, że to właściwa droga, aby znajdujące się w trudnym położeniu kluby mogły generować jakikolwiek zysk?
– Na ten moment trudno o bardziej kreatywny pomysł. Zachęcaliśmy i nadal zachęcamy do zakupów w oficjalnym sklepie Górnika oraz do nabywania wirtualnych biletów. W obecnej, niespotykanej sytuacji, trudno o podejmowanie skuteczniejszych działań. Warto nabywać wirtualne bilety oraz robić zakupy w oficjalnym sklepiku. Tylko tak możemy pomóc klubowi w tym trudnym okresie.
Pomysł wydaje się odpowiedni, choć w Zabrzu na ten moment sprzedano 1749 biletów. Wynik nie powala, zwłaszcza kiedy mówimy o meczu z Legią, który zawsze elektryzował widownię. Z czego Waszym zdaniem wynika tak niewielkie zainteresowanie tym na ten moment „wirtualnym” spotkaniem?
– Trudno tutaj nie wrzucić kamyczka do klubowego marketingu. Być może nie wszystko zauważamy, ale poza delikatnym promowaniem tej akcji w mediach społecznościowych, klub nie robi zbyt wiele, żeby te bilety sprzedawać. Akcja promocyjna jest można powiedzieć umiarkowana, a przecież sytuacja jest trudna, bo koszty stałe są i z dnia na dzień i nie można ich znacząco obniżyć, a dochodów z tytułu praw telewizyjnych przecież nie ma. Bardzo cieszy nas, że oprócz naszego Stowarzyszenia w akcję wspierania biletów włączył się także Klub Kibica Niepełnosprawnego. Musimy jednak pamiętać, że Górnik ma tak wielu kibiców, że ilość sprzedanych biletów dawno temu powinna przekroczyć kilkanaście tysięcy. Naprawdę trudno zrozumieć, dlaczego to wsparcie jest aktualnie na takim poziomie.
Przed nami Święta Wielkanocne, które będą zupełnie inne niż te, do których zdążyliśmy się przyzwyczaić, znacznie mniej rodzinne i mniej wesołe od poprzednich. Czego życzycie całej naszej Trójkolorowej rodzinie w tym szczególnym, choć bardzo trudnym okresie?
– Chyba tego, czego życzymy sami sobie, czyli przede wszystkim zdrowia i szybkiego powrotu do „normalności”. Niezależnie od tego, jaka ta nowa normalność będzie, to skoszarowanie nas wszystkich w domach nie służy samopoczuciu ani psychicznemu, ani zdrowotnemu. Szybko wracajmy do naszych stałych zajęć i na Roosevelta 81!
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl/Socios Górnik